Polityk przekonywał, że apel Grzegorza Schetyny do opozycji aby zadeklarowała brak współpracy z PiS po wyborach był adresowany właśnie do Ludowców. - To było skierowane do tej części PSL, która wysyła jasne sygnały do PiS. Wierzę, że Władysław Kosiniak-Kamysz będzie w stanie opanować tych, którzy próbują iść do PiS-u - zapewniał gość Kamili Biedrzyckiej. - Wierzę w to, że Władysław Kosiniak-Kamysz zdoła przekonać tę część żeby absolutnie romansu nie było. Pracowałem z Władkiem w rządzie. Jest prawdomówny i nie pójdzie w tamtą stronę. Mam tylko nadzieję, że po wyborach większość w tym klubie nie będzie chciała współpracować z PiS. Trzymam kciuki za Władka, bo wiem, że on jest po jasnej stronie mocy - podkreślał Budka.
ZOBACZ "EXPRESS BIEDRZYCKIEJ" Z BORYSEM BUDKĄ:
Borys Budka zdradził także skąd PO weźmie pieniądze na program 500 plus i jaki los czeka polski kościół po dojściu do władzy Koalicji Obywatelskiej. - Mamy gotowy projekt odpisu podatkowego - zdradził i dodał, że KO jest za legalizacją związków partnerskich zarówno homo jak i heteroseksualnych.