Arcybiskup Józef Kowalczyk, Arcybiskup Józef Michalik, Abp. Henryk J. Muszyński: Przyjmijcie Chrystusa do Waszych domów

2011-12-24 3:00

Najważniejsi hierarchowie kościoła dla "Super Expressu":

Arcybiskup Józef Kowalczyk, Metropolita Gnieźnieński, Prymas Polski

Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia, Drodzy Rodacy! Czytelnicy "Super Expressu". Życzę Wam z okazji Świąt Narodzenia Pańskiego i Nowego Roku Pańskiego 2012 pokornego zapatrzenia się w tajemnicę żłóbka oraz odpowiedzialności za los własny i los naszej Ojczyzny. Przyjmijcie Chrystusa do Waszych domów i otwórzcie się na błogosławieństwo, które On przynosi. Tylko bowiem w ten sposób Wasze serca i domy opromienione zostaną miłością i pokojem, a Waszej zmęczonej odwadze przybędzie mocy Bożych, czego Wam z całego serca życzę, obejmując moją szczerą modlitwą.

Arcybiskup Józef Michalik, Metropolita Przemyski, Przewodniczący Episkopatu

Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony... A Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami.

Drodzy Państwo. W ostatnich czasach doświadczamy wielu przemian. Dużo dobrych rzeczy się wydarzyło, choć nie brakuje powodów do niepokojów. Do tego nasze życie jest dziś mocniej zaznaczone ciągłym biegiem, stresem. Nawet młodzież i dzieci uczestniczą w tym ogólnym przyspieszeniu życiowego tempa. W święta Narodzenia Pańskiego Bóg zaprasza nas do zatrzymania się, przystopowania. Zaskakuje nas niesamowitym wydarzeniem. Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel (Łk 2,11). Poprzez to wydarzenie mówi do każdego z nas: "Człowieku, twoje sprawy są tak dla mnie ważne, że biorę je jako moje własne. Pragnę dzielić z tobą wszystko, a szczególnie twoje trudy i znoje". To wydarzenie dotyczy każdego człowieka. Niezależnie od jego pozycji, światopoglądu, wieku… Każdy człowiek niesie w sercu głębokie pragnienie, by jego życie miało sens, by jego bieganie za czymś było dla kogoś. Po co te wszystkie trudy i zmagania? Odpowiedź na te pytania daje nam dobry Bóg. Ale daje jako propozycję. Została ona przekazana niewielkiej grupie skromnych ludzi: Maria, Józef, pasterze… Z punktu widzenia ludzkiego mało znacząca grupka: ubodzy ludzie. W tym sposobie działania Bóg pokazuje, że nie narzuca się. Nie wykorzystuje swej mocy, lecz wychodzi naprzeciw nas w pokorze i cichości, a to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie (Łk 2,12). Niech to będą święta zdrowe i radosne, święta religijne, z kolędą i opłatkiem, święta pogłębiające wiarę. Nowo narodzony Jezus niech wszystkim błogosławi na życie z wiary.

Henryk J. Muszyński, Arcybiskup Gnieźnieński Senior

Prawda, która jest Miłością, wymaga wiary TAK - wypowiedzianego sercem (papież Benedykt XVI).

Wszystkim, którzy poszukują sensu życia, Bóg sam daje Znak bezbronnego Dziecka. Znak mały, delikatny, milczący - Boga, który z miłości staje się człowiekiem.

Znak pokoju - dla cierpiących z powodu przemocy i wewnętrznie rozdartych,

Znak wolności - dla zniewolonych własnymi słabościami,

Znak nadziei - dla tych, którym zagasły wszystkie światła,

Znak miłości Wszechmocnego, który się całkowicie rozbroił i wydał w ręce ludzi.

Życzę żywej wiary, która poza parawanem tego, co ludzkie, pozwoli doświadczyć obecności Niewidzialnego.

Życzę otwartości, która pozwoli usłyszeć głos Radosnej Nowiny płynącej z Betlejem.

Życzę wyczulonego słuchu, by przyjąć wołanie aniołów zwiastujących chwałę Boga i wielkość człowieka.

Życzę wszystkim otwarcia się na bezbronną Miłość. Życzę duchowej wrażliwości, by uczyć się jej od Jezusa.