Wojna na Ukrainie z każdym kolejnym dniem pochłania coraz więcej ofiar. Nie tylko wśród atakowanego narodu ukraińskiego, ale również wśród atakujących wojsk rosyjskich. Jak donoszą media na Ukrainie, w walkach zza naszą wschodnią granicą zginął Georgij Dudorow, 23-letni syn byłego oficera KGB, prywatnie przyjaciela Władimira Putina. Dudorow miał pełnić funkcję zastępcy dowódcy kompanii rozpoznawczej 137. pułku 106. Dywizji Powietrznodesantowej Gwardii Tulskiej. Według ukraińskich dziennikarzy ugrupowanie, w skład którego wchodził Dudorow, miało wpaść w zasadzkę sił Ukrainy. Podczas walk 23-letni Dudorow miał zostać "zastrzelony przez artylerię".
Portal dnepr.express podaje, Georgij Dudorow miał zostać pośmiertnie odznaczony medalem męstwa i odwagi. W komunikacie rosyjskich służb można przeczytać, że młody żołnierz, "w obliczu niebezpieczeństwa honorowo wypełnił swój obowiązek wojskowy wobec ojczyzny, odnosząc śmiertelne rany".
Jak widać, rosyjska agresja na Ukrainę dotyka nie tylko ludność ukraińską, ale także ważnych ludzi w otoczeniu Władimira Putina. Ojciec zabitego żołnierza to Alexander Dudorow, kiedyś funkcjonariusz KGB, a obecnie gubernator Nienieckiego Okręgu Autonomicznego Federacji Rosyjskiej. Dudorow i Władimir Putin przyjaźnią się.
Jeśli chcesz czytać najnowsze informacje z rosyjskiej agresji na Ukrainę, zobacz naszą relację z wojny.
Polecany artykuł: