Andrzej Duda

i

Autor: PAWEŁ JASKÓŁKA/SUPER EXPRESS Andrzej Duda

Przydacz o zachowaniu prezydenta Dudy. Ciężko uwierzyć, że padły takie słowa

2022-06-13 11:55

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz wystąpił w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Polityk postanowił odnieść się do informacji, że w tym tygodniu premier Włoch Mario Draghi, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron złożą wizytę w Kijowie. Jego zdaniem to zasługa Andrzej Dudy, że to tego doszło. Skąd takie wnioski i domniemania?

Marcin Przydacz przytacza słowa Andrzeja Dudy

- Andrzej Duda wielokrotnie nawoływał, żeby kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron na własne oczy zobaczyli Buczę i Irpień; być może to zmieni ich podejście - powiedział wiceszef MSZ Marcin Przydacz. - Media o tym mówią, my również jesteśmy w kontakcie z naszymi partnerami w UE, są takie plany, aby wizytę tego typu zrealizować. Natomiast to nie jest wizyta, w której Polska będzie brała udział, więc nie bierzemy za nią absolutnie odpowiedzialności, aczkolwiek mamy o niej informację - dodał. Jednocześnie przypomina, że prezydent Duda wielokrotni nawoływał, żeby kanclerz Scholz oraz prezydent Macron udali się do Kijowa i na własne oczy zobaczyli Buczę, Irpień, "być może to zmieni ich podejście, więc zobaczymy, jaki efekt przyniesie ta wizyta, kiedy się rzeczywiście odbędzie". "Po wizycie na Ukrainie zrozumieli jednak na czym polega wojna" - podkreślił. "Tutaj się nie łudzę, że akurat ta trójka europejskich liderów z całą pewnością zmieni swoje podejście. Ich nastawienie na pewno jest inne dziś. Trzeba nad tym pracować, aby rzeczywiście nie naciskali na (prezydenta Ukrainy) Wołodymyra Zełenskigo co do żadnych koncesji; nie rozumiem dlaczego Ukraina miałaby ułaskawiać Rosję. Być może któreś z państw zachodnich chciałoby pozwolić swoim własnym kosztem zachowywać twarz Putinowi" - mówił.

Wojna na Ukrainie wymusza innowacje