Polscy emeryci najbiedniejsi w Europie

i

Autor: Tomasz Matuszkiewicz Polscy emeryci najbiedniejsi w Europie

Przybywa emerytów nędzarzy!

2016-07-14 7:30

Najniższa emerytura gwarantowana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych wynosi 880 zł. Seniorzy skarżą się, że te pieniądze nie pozwalają na godną starość. Okazuje się jednak, że blisko 80 tys. emerytów może jedynie pomarzyć o takim świadczeniu. Powód? Nie mają odpowiedniego stażu pracy lub nie odłożyli ze składek dostatecznie wysokiej sumy. Osoby te żyją w nędzy i powoli tracą nadzieję na poprawę swojego losu.

Zdzisław Mularski (75 l.) z Przyworów (woj. mazowieckie) mimo że przepracował 40 lat jako kowal, kierowca i strażak OSP, dostaje co miesiąc zaledwie 870 zł emerytury. Aby związać koniec z końcem, zmuszony jest do brania kredytów i systematycznego zadłużania się.

- Nie radzę sobie już z tym wszystkim. Nie stać mnie na wykupienie lekarstw, dlatego trzęsę się z zimna nawet w 30-stopniowe upały. W swoim życiu przepracowałem ponad 40 lat i powinienem mieć tyle emerytury, by na wszystko wystarczyło. A tak, co mi pozostało? Wegetacja z pustą lodówką i ciągłe choroby, bo nie mam za co się leczyć - żali się pan Zdzisław.

Eksperci przyznają, że problemu nie da się łatwo rozwiązać. - Jeżeli przyjęlibyśmy, tak jak zostało to rozwiązane w Kanadzie, że każdy, kto przepracował w kraju minimum 2-3 lata, ma otrzymać gwarantowaną emeryturę, to musimy te pieniądze takiej osobie zapewnić. I albo zrobimy to przez podniesienie składki rentowej, albo dopłacimy z budżetu. Ale wtedy będziemy musieli podnieść podatki i wyraźnie zwiększyć ich ściągalność, a to doprowadzi do powiększenia szarej strefy - mówi ekonomista Marek Zuber (44 l.). Pan Zdzisław wraz z blisko 80 tys. emerytów może zatem liczyć jedynie na pomoc społeczną.

Zobacz także: Program I Polskiego Radia z najniższą słuchalnością W HISTORII!