Trwają dyskusje o rekonstrukcji rządu. Będzie mniej "stołków"
Wtorkowe (08.07.2025) rozmowy liderów koalicji – Donalda Tuska (PO), Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL), Szymona Hołowni (Polska 2050) i Włodzimierza Czarzastego (Nowa Lewica) dotyczą planowanej rekonstrukcji rządu. Dodatkowym smaczkiem jest niedawne spotkanie Szymona Hołowni z politykami PiS, co wywołało spore kontrowersje w koalicji.
Mimo to, Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie zapewniał, że atmosfera rozmów jest dobra i najważniejsza jest stabilność w kraju. Podobnego zdania jest Dorota Łoboda z KO, która podkreśla, że choć zaufanie do marszałka Sejmu zostało nadszarpnięte, negocjacje będą kontynuowane bez emocji.
Zgodnie z informacjami, które podawał w ubiegłym tygodniu Onet, premier Tusk zaproponował redukcję liczby ministrów i wiceministrów o 20 proc. Onet donosił o tych ustaleniach w ubiegłym tygodniu. Jeden z posłów Lewicy zaznaczył w rozmowie z PAP, aby nie przywiązywać się do konkretnych liczb. Według niego, pozycja ministrów z ich klubu jest stabilna, ponieważ propozycje łączenia resortów dotyczą głównie ministrów z pozostałych partii koalicyjnych.
Jednym z pomysłów było połączenie ministerstwa edukacji narodowej i ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego. Spotkało się to jednak ze sprzeciwem środowiska akademickiego, które chce zachować swojego reprezentanta w rządzie. Rozważano również połączenie MNiSW z resortem cyfryzacji, ale ostatecznie uznano to za zbyt trudne do zrealizowania.
Lewica spokojna o swoich ministrów. Ale cięcia mogą objąć także ich
Posłowie Lewicy sugerują, że planowane zmiany dotyczą głównie ministrów z KO, takich jak połączenie resortu sportu i turystyki, kultury i dziedzictwa narodowego czy edukacji narodowej. Politycy KO nie komentują tych spekulacji, podkreślając, że są to wewnętrzne ustalenia ich partii.
Jednak nie wszyscy koalicjanci są przekonani o stabilnej pozycji Lewicy. Nieoficjalne źródła PAP donoszą, że każda ze stron ma stracić jednego ministra. Najczęściej wymienianym nazwiskiem jest Krzysztof Paszyk (PSL), który miałby stracić stanowisko ministra rozwoju i technologii w wyniku połączenia ministerstw.
Powstaną dwa gigaresorty
W rozmowach koalicyjnych pojawiła się również propozycja utworzenia dwóch dużych ministerstw: gospodarczego i energetycznego. Resort gospodarczy, pod przewodnictwem ministra finansów Andrzeja Domańskiego (KO), miałby wchłonąć ministerstwa finansów oraz rozwoju i technologii.
Z kolei resort energetyczny miałby powstać z połączenia ministerstwa klimatu i środowiska, funduszy i polityki regionalnej, przemysłu oraz infrastruktury. Taka reorganizacja miałaby na celu usprawnienie zarządzania i lepszą koordynację działań w kluczowych obszarach gospodarki.
