Jacek Sasin

i

Autor: ART SERVICE Jacek Sasin

Co mówił?

Przewodniczący komisji ds. wyborów kopertowych o Sasinie: „Sypie”

2024-01-26 9:56

Sejmowa komisja śledcza do spraw wyborów kopertowych nie zaprzestaje działania. Do tej pory zeznawali między innymi były wicepremier Jarosław Gowin czy były minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Przewodniczący komisji, Dariusz Joński z KO, podsumował dotychczasowe zeznania świadków.

Przesłuchania świadków wezwanych przez komisję śledczą ds. wyborów kopertowych nie zawsze idą gładko. Przykładem mogą być choćby zeznania byłego wiceministra aktywów państwowych Artura Sobonia, który na każde pytanie odpowiadał mówiąc, że wszystko zawarł w swojej swobodnej wypowiedzi. Z kolei były współpracownik Tomasz Szczegielniak na większość z nich odpowiadał, że nie pamięta.

- Albo w kółko powtarzają tę samą formułkę nie odpowiadając na pytania, albo sypią – skomentował Dariusz Joński w rozmowie z PAP. - Pan Soboń powtarzał regułkę, za co mam nadzieję, zostanie ukarany przez sąd i ponownie wezwany przed komisję. Szczegielniak niczego nie pamięta. Nie pamięta też, że wysyłał maila z dwoma ważnymi dokumentami, które zlecały pewne działania Poczcie Polskiej i Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, do szefa KPRM – wyszczególnił.

Inaczej było jednak w przypadku Jacka Sasina, którego przesłuchanie trwało 6 godzin. - Natomiast pan Sasin zaczął sypać. Zwalił wszystko na premiera Mateusza Morawieckiego. Stwierdził, że on sam, jako szef MAP nie nadzorował Poczty Polskiej, a jeśli chodzi o wybory kopertowe, to o niczym nie wiedział i niczego nie podpisywał. Powiedział za to, że wszystkie podpisy składał m.in. pan Morawiecki – mówił polityk KO.

Zeznania Jacka Sasina miały obciążyć także Artura Sobonia, który miał nadzorować Pocztę Polską i operacyjne wybory kopertowe. Dariusz Joński dodał także, że 5 lutego odbędzie się przesłuchanie Michała Dworczyka.

W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniał się Jacek Sasin:

Sonda
Czy uważasz, że komisja ds. wyborów kopertowych jest potrzebna?
Wieczorny Express Michał Kołodziejczak