Kulisy zatrzymania Pawła S.
Przesłuchanie Pawła S. (początkowo wyraził zgodę na podawanie nazwiska, w czwartek jego obrońcy przekazali, że została ona wycofana) miało rozpocząć się około godz. 10:00 w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach. Mężczyzna jest na miejscu. Na temat transportu S. do Polski głos zabrał rzecznik szefa MSWiA Jacek Dobrzyński, który opowiedział o kulisach, a wcześniej pokazał w mediach społecznościowych, jak S. był przewożony do Polski:
Na lotnisku czekali na S. funkcjonariusze polskiej policji oraz agencji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Po wylądowaniu wykonywano pierwsze czynności z osobą zatrzymaną. Tam na miejscu na Okęciu został przeprowadzony z samolotu do samochodu CBA i następnie przewieziony do Komendy Stołecznej Policji w Warszawie. Tam policjanci i agenci CBA wykonywali z nim te wszystkie czynności, które zgodnie z prawem trzeba było wykonać - ocenił.
Samolot z S. na pokładzie wylądował w Warszawie około godziny 21.00 w środę 30.10. Mężczyzna od razu został przewieziony do Katowic, trafił tam po północy. Został osadzony go w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych i tam też spędził noc. Dobrzyński dodał, że całe akcja zatrzymania przebiegła spokojnie i bez sensacji.
Przypomnijmy, że Paweł S. od 10 października był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania.
NIŻEJ ZDJĘCIA Z KATOWIC: