Przemysław Harczuk

i

Autor: "Super Express"

Przemysław Harczuk: Realny problem z rządami PiS

2017-11-28 3:00

Przemysław Harczuk dla Super Expressu komentuje pakiet nowych ustaw PiS

Przyznam się, że śpię spokojnie, gdy słyszę o "zamachach na demokrację", jakie mają miejsce w naszej ojczyźnie, szczególnie gdy widzę demokracji tej obrońców, gdzie główne skrzypce grają skompromitowani nierzadko politycy, którzy sami demokrację traktowali często tak, jak dziś zarzucają, że robi PiS. Nie znaczy to, że pod obecnymi rządami nie ma powodów do niepokoju. Jest, a po ostatnim "czarnym piątku" bardzo poważny. Oto w tle sporów o sądy, zmian w Nowoczesnej, sporów opozycji samej ze sobą rząd przyjął trzy ustawy: o zakazie handlu w niedziele, ograniczeniu sprzedaży alkoholu, wreszcie o likwidacji 30-krotności składki na ZUS. Dwie pierwsze ustawy mogę zrozumieć. Ograniczenie handlu ma wspomóc polskich drobnych kupców, właścicieli rodzinnych firm, którzy do tej pory przegrywali nierówną konkurencję z marketami i dyskontami. Czy faktycznie zakaz im pomoże, nie wiem, ale jako praktykujący katolik nie oburzam się ograniczaniem handlu w niedziele. Co do zakazu sprzedaży alkoholu faktycznie otoczenie nocnych sklepów bywa dość niebezpieczne i rozumiem mieszkańców polskich miast, którzy chcą tego ograniczenia. A jako pijak niegdyś mocno praktykujący mam świadomość, że jak ktoś chce się napić, to i tak to zrobi. Jednak prawdziwym problemem jest wprowadzenie nowych zasad naliczania składek na ZUS, które uderzyć mają w ludzi "zamożnych". Ci ludzie zamożni to nikt inny jak przedstawiciele klasy średniej, którzy zarabiają lepiej niż najubożsi, ale na pewno znacznie gorzej niż politycy, którzy nowe składki ZUS im zafundowali. Nowe zasady to także bardzo mocne uderzenie w przedsiębiorców, którzy będą musieli płacić horrendalne składki za lepiej zarabiających pracowników. Ciekawe to o tyle, że Prawo i Sprawiedliwość nie tylko krytykowało (słusznie!) Platformę za politykę nieprzyjazną przedsiębiorcom, ale też zapowiadało dla owych przedsiębiorców realne zmiany. I nawet je wprowadza - powołany zostaje rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. A jednocześnie wprowadzane jest prawo, przez które ów rzecznik będzie miał masę roboty. Jak pisał Stefan Kisielewski - socjalizm to ustrój, który dzielnie walczy z problemami, które sam sobie stworzył. Z rządami PiS jest podobnie. I to realne zagrożenie. Realne, bo dotykające nas wszystkich, niepolityków i grup interesów.

Zakaz handlu w niedzielę nie obejmie Biedronki i Lidla? Tysiące pracowników handlu bez wolnych niedziel