Przemysław Czarnek jest jedną z najbardziej charakterystyczną osobą na polskiej scenie politycznej. Jako minister edukacji i nauki za czasów rządów PiS wzbudzał wiele emocji swoimi wypowiedziami czy zmianami, jakie wprowadzał w szkołach, jak na przykład wprowadzenie przedmiotu Historia i Teraźniejszość. Obecnie zaś niektórzy uważają, że byłby dobrym kandydatem PiS na prezydenta. Co na to sam zainteresowany?
Przemysław Czarnek o starcie w wyborach
Poseł PiS pojawił się w RMF FM, gdzie został zapytany, czy chciałby wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Odpowiedź może zaskoczyć wielu sympatyków polityka.
- Nie. Natomiast to nie jest kwestia "chcenia". Jeśli będzie wynikało z tych badań, które się kończą, że mam kandydować, bo mam największe szanse, to na pewno będę kandydował. Natomiast mam nadzieję i wrażenie, że znajdzie się kandydat, który ten trzeci warunek spełnia bardziej niż ja, a ja temu kandydatowi pomogę. Ktokolwiek by nim nie był - odparł Przemysław Czarnek.
Zapewnił jednak, że jeśli będzie taka potrzeba, podejmie to wyzwanie, sam jednak najchętniej zobaczyłby w roli kandydata Karola Nawrockiego albo Mariusza Błaszczaka.
Czarnek o wyborach w USA
Innym tematem poruszonym w rozmowie z Przemysławem Czarnkiem były wybory prezydenckie w USA. Jak przyznał, ekscytuje się nimi w umiarkowanym stopniu i choć jako konserwatyście bliżej mu do Donalda Trumpa niż do Kamali Harris uważa, że najważniejsza będzie współpraca.
- Czy to będzie demokrata, czy republikanin, trzeba współpracować. To jest gwarancja, nasza baza i wielka nadzieja na nasze bezpieczeństwo. Jesteśmy w takim położeniu na świecie, że musimy mieć sojusznika tak ważnego jak Stany Zjednoczone, nie licząc na Niemców czy Francuzów - stwierdził polityk.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Przemysław Czarnek: