Wybory prezydenckie już teraz wzbudzają wiele emocji, a wyborcy nie mogą się doczekać, kiedy wszystkie ugrupowania wskażą swoich kandydatów. Do tej pory poznaliśmy jedynie reprezentanta Konfederacji - to Sławomir Mentzen. Z kolei premier Donald Tusk ogłosił na Twitterze, że kandydata KO poznamy dopiero na początku grudniu. Jeśli chodzi o PiS, to Mariusz Błaszczak ujawnił, iż planują ogłosić swojego kandydata w połowie listopada. Przemysław Wipler ma swoją teorię na temat kandydata PiS.
Wybory prezydenckie 2025 - kandydat PiS
Przemysław Wipler pojawił się w Radiu Zet, gdzie podzielił się ze słuchaczami swoją teorią na temat tego, kto może być kandydatem PiS na prezydenta.
- Jestem przekonany, że kandydatem PiS na prezydenta jest Przemysław Czarnek. Na tyle, na ile moje źródła w PiS są wiarygodne, to wiem, że od wczoraj Mateusz Morawiecki i Adam Bielan są wściekli, bo nie poszło to po ich myśli - powiedział.
Zdaniem posła Konfederacji, jeśli w prawyborach PiS Przemysław Czarnek będzie konkurował z Tobiaszem Bocheńskim i Karolem Nawrockim, to będzie niczym starcie "Gołoty i dwóch 7-latków". Zapytany, skąd czerpie swoją wiedzę, odpowiedział dość tajemniczo.
- Staram się mieć dobrą wiedzę we wszystkich partiach politycznych i we wszystkich klubach parlamentarnych i rozumieć, co się dzieje. Wystawienie kandydata dosyć trumpowego, wyrazistego, tożsamościowego, jakim jest Przemysław Czarnek, PiS robi po to, by zablokować przepływy do Konfederacji - stwierdził Przemysław Wipler.
Jeśli chodzi o kandydaturę Mariusza Błaszczaka, to polityk Konfederacji twierdzi, że mogłoby się to skończyć tak w przypadku startu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
W naszej galerii zobaczysz Przemysława Czarnka z żoną: