glass dezerterzy

i

Autor: .

Przemilczana część historii – Charles Glass, „Dezerterzy”.

2014-10-23 8:49

100 tysięcy Brytyjczyków i 50 tysięcy Amerykanów zdezerterowało w czasie II wojny światowej z wojsk alianckich. Z całej tej armii dezerterów skazano na karę śmierci i wykonano ją tylko wobec jednego. Eddiego Slovika pochodzącego z rodziny o polskich korzeniach. Nikt nie wie dlaczego akurat jego... Ta i wiele innych historii w świetnej reporterskiej książce Glassa.

Charles Glass to dziennikarz i wieloletni korespondent wojenny. Książkę o „Dezerterach” napisał jednak nie bazując na swoich doświadczeniach, ale biorąc się za dokumenty, a przede wszystkim za rozmowy ze świadkami wydarzeń sprzed lat. W tym samymi dezerterami, którzy opowiedzieli mu o swoich losach, wyborach życiowych i ich konsekwencjach.
Glass opisuje mało znane epizody z czasów wojny, kiedy powstawały wręcz armie dezerterów terroryzujące największe miasta w powojennej Europie w poszukiwaniu łatwego łupu. Policja, a niekiedy i wojsko, musiały toczyć z nimi prawdziwe bitwy.
Zdecydowana większość nie dezerterowała jednak z żądzy przygód i łupu. Większość dezerterowała ze strachu, tęsknoty za rodziną, w szoku bądź ze względu na przekonania. Wśród nich byli i tacy, którzy dezerterowali... z nudów, by wreszcie zacząć walczyć, a w swoich oddziałach nie mogli się tego doczekać.
Szczególnym przypadkiem wśród dezerterów był Eddie Slovik, chłopak pochodzący z rodziny o polskich korzeniach. Nie był aniołem. Jeszcze przed wojną wielokrotnie był skazywany za drobne kradzieże. W latach 1939-42 za recydywę siedział w więzieniu. Wcielony do armii uciekł z niej. Złapany przyznał, że woli iść do więzienia niż walczyć. Wyrok śmierci za „tchórzostwo” wykonano w styczniu 1945 roku. Jedyny wyrok śmierci za dezercję wśród aliantów (pomimo trwającej wojny). Oficjalnym tłumaczeniem była chęć dania przykładu innym. Problem w tym, że fakt wyroku utajniono i utrzymano w tajemnicy aż do lat 60-tych...
Nie Slovik, ale ci, którzy przeżyli, są jednak głównymi bohaterami książki. Tacy jak Steve Weiss (dezerter z tchórzostwa, który współpracował jednak z partyzantami), John Bain (bokser, poeta, który zdezerterował w szoku widząc żołnierzy ograbiających trupy) czy Alfred Whitehead (analfabeta, który lubił samowolne oddalanie się od odziału i nie lubił pułku, do którego go przydzielono).
W rozmowie z „Super Expressem” Glass przyznawał, że chciał zdążyć porozmawiać z wciąż żyjącymi dezerterami, ale ze względów językowych i uciekający czas musiał się ograniczyć do armii brytyjskiej i amerykańskiej. Kto wie, jakie historie mógłby usłyszeć po stronie niemieckiej bądź rosyjskiej?
MS
Charles Glass, „Dezerterzy. Ostatnia nieopowiedziana historia II wojny światowej”, Rebis, 2014

Nasi Partnerzy polecają