Jarosław Gowin: Protestujący przeciwko pochówkowi na Wawelu nie rozumieją majestatu śmierci

2010-04-15 4:00

Mówi Jarosław Gowin, poseł, członek władz PO, politolog, filozof i publicysta.

"Super Express": - Opowiedział się pan za pochowaniem Pary Prezydenckiej na Wawelu, podkreślając tragiczny wymiar Ich śmierci.

Jarosław Gowin: - To jest tragedia o wymiarze historycznym. I niezależnie od tego, jak oceniamy prezydenturę Lecha Kaczyńskiego, to mamy tu do czynienia ze śmiercią "na służbie". Za sprawą tej śmierci cały świat usłyszał też o Katyniu. W dość dramatyczny sposób znaleźliśmy się w sytuacji, w której prawda o zbrodni katyńskiej nigdy już nie będzie kwestionowana. Wszystkie te elementy składają się na to, że Lech Kaczyński wszedł do szeregu najważniejszych postaci polskiej historii. Uhonorowanie Go przez pochówek na Wawelu jest też hołdem dla wszystkich ofiar tej katastrofy.


Nawet szerzej - hołdem dla oficerów pomordowanych 70 lat temu w Katyniu. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości, to dotyczą one nie miejsca pochówku Prezydenta Kaczyńskiego, ale miejsca pochówku prezydenta Kaczorowskiego. Pod Smoleńskiem zginęło bowiem dwóch naszych prezydentów i byłoby dobrze, gdyby obaj zostali pochowani na Wawelu. Wyrażam tu jednak tylko swoją opinię, nie chcąc zgłaszać jakiegoś postulatu. Wokół tej sprawy i tak jest już za dużo zamętu.

- Ten zamęt pojawiał się wokół wielu pochówków na Wawelu. Powszechnie uchodzi jednak za prawdę dziwne przekłamanie, że w kryptach pochowane są postaci niebudzące kontrowersji.

- Dawni, wybitni bohaterowie polskiej historii wcale nie byli jednowymiarowi. Przeciwnie. Wielu z nich, zarówno za życia, jak i po śmierci, budziło olbrzymie spory. Dużo większe niż dziś, bądź kiedykolwiek budził Prezydent Lech Kaczyński. Olbrzymie dyskusje wzbudzała nawet sprawa pochowania na Wawelu marszałka Józefa Piłsudskiego. Upływ czasu w naturalny sposób przykrywa czcigodną patyną pamięć o nich i kontrowersjach, jakie wzbudzali. Powinniśmy jednak przyjąć do wiadomości, że każdy człowiek, nawet wybitne postaci polskiej historii są istotami złożonymi. Nie powinniśmy lukrować przeszłości, ale nie ma też sensu na siłę szukać słabości Lecha Kaczyńskiego. Moim zdaniem ci, którzy protestują przeciwko pochówkowi Prezydenta na Wawelu, nie rozumieją majestatu śmierci.

- Apeluje pan o zaniechanie protestów. Decyzja już zapadła, nie sprzeciwia się jej obecny gospodarz Wawelu, podobnie jak prezydent Krakowa…

- Tak, i skoro zapadła, należy ją uszanować. Nawet jeżeli ktoś ma przeciwne zdanie, to protesty doprowadzą jedynie do zniszczenia klimatu żałoby. Przecież nie zmieni to opinii kardynała Dziwisza. To on jest gospodarzem tego miejsca. I tylko on może podejmować decyzje w tej sprawie, a nie ludzie wykrzykujący różne hasła pod kurią. Dla mnie najistotniejsze jest wyciągnięcie głębszej, moralnej lekcji z tej tragedii. Stąd moja propozycja, by w wyborach uzupełniających do Senatu w trzech okręgach kandydowali przedstawiciele tylko tych partii, których senatorowie zginęli pod Smoleńskiem. Porozumiewając się w tej sprawie partie mogłyby złożyć hołd nie tylko senatorom Bochenek, Fetlińskiej i Zającowi, ale wszystkim tym, którzy stracili życie w tej katastrofie.

Jarosław Gowin

Poseł, członek władz PO, politolog, filozof i publicysta

Złóż kondolencje: