W rozmowie z Superstacją ze sprawy Protasiewicza drwił poseł PiS Marcin Mastalerek: „ Niech Chlebowski zastąpi Protasiewicza na stanowisku szefa kampanii PO, a Sawicka niech kandyduje do Parlamentu Europejskiego z jedynki PO we Wrocławiu”. Wtórował mu poseł Pateryk Jaki z Solidarnej Polski, który proponował nawet zmianę nazwy wrocławskiej PO na Pijaństwo Ordynarne!
Obaj posłowie jednym głosem postanowili wyśmiać Protasiewicza i drwić z niego ile się da: „Może Zbigniew Chlebowski zostanie szefem kampanii Platformy Obywatelskiej? A skoro Beata Sawicka została oczyszczona z zarzutów przez sąd, chociaż cała Polska widziała jak brała 50 tysięcy złotych łapówki, no to powinna być jedynką na liście do PE. Teraz jedynka się zwolniła, no i jest szansa na powrót Beaty Sawickiej” kpiąco radził w rozmowie z Superstacją niestrudzony Marcin Mastalerek.
Czytaj: Skandal z Protasiewiczem. Poseł oskarża Niemców o rasizm!
Poseł PiS wpadł też na pomysł, by porównać stopień żenady konferencji Jacka Protasiewicza i dawnej Zbigniewa Chlebowskiego: „Jeden się pocił, a drugi nie, ale bili się twardo” żartował poseł. Jak widać brać poselska zamiast wspierać kolegę Protasiewicza to zrobili z niego pośmiewisko, a jemu samemu chyba do śmiechu nie jest.