O tym, że te firmy przewozowe mogą w Polsce popełniać przestępstwo, zaalarmowały związki zawodowe reprezentujące taksówkarzy. – W związku z zawiadomieniem, Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie uszczuplania należności wobec Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT oraz podatku dochodowego od osób prawnych przez przedstawicieli podmiotu Uber oraz Taxify – wyjaśnił nam prokurator Łapczyński. Wysłaliśmy do Ubera mail z prośbą o komentarz w tej sprawie. - Nasza struktura podatkowa jest absolutnie przejrzysta i zawsze współpracowaliśmy w tym zakresie z władzami podatkowymi i regulatorami, dostarczając wszelkich informacji na temat funkcjonowania naszego modelu biznesowego w Polsce. Mamy zarejestrowaną spółkę w Polsce, która odprowadza wszystkie należne podatki oraz przestrzega polskiego prawa fiskalnego - poinformowała nas Ilona Grzywińska-Lartigue, Dyrektor Komunikacji w firmie Uber w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.
Przeciwko działalności Ubera i rządowej nowelizacji ustawy, która umożliwiłaby jego legalną działalność w Polsce, protestowali ostatnio taksówkarze. Zdaniem taryfiarzy Uber jest nieuczciwą konkurencją. - Kierowcy nie posiadają legalnego taksometru, kasy fiskalnej zarejestrowanej w urzędzie skarbowym, nie przechodzą badań psychologicznych i nie mają dodatkowego ubezpieczenia, które jest niezbędne dla samochodu służącego do działalności gospodarczej. Nie zdali też egzaminu z topografii miasta. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że prokuratura się nad tym pochyliła – powiedział „SE” wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Taksówkarzy „Warszawski Taksówkarz”, Artur Wnorowski.