Protasiewicz stanie przed sądem? Grozi mu do 3 lat więzienia!

2014-03-01 3:00

Wywołał awanturę na lotnisku. Krzyczał „Heil Hitler!”. Wyzwał niemieckich celników od nazistów. A teraz poniesie konsekwencje. Jak ustalił „Super Express”, niemiecka prokuratura chce postawić europosła Jacka Protasiewicza (47 l.) przed sądem. Grozić mu może nawet do trzech lat więzienia.Kariera polityczna prominentnego działacza Platformy Obywatelskiej się sypie. Wczoraj zrezygnował m.in. z funkcji szefa kampanii PO w eurowyborach.

Niemcy nie chcą puścić płazem wywołanej pod wpływem alkoholu awantury i wyzwisk. Śledczy będą chcieli doprowadzić Protasiewicza przed oblicze sądu. – Zarzuty wobec posła są bardzo poważne. Chodzi m.in. o uwłaczanie godności urzędników państwowych, ale przede wszystkim zarzut godzenia w konstytucję, co jest u nas bardzo poważnym przestępstwem. W naszej konstytucji jest wyraźnie napisane, że posługiwanie się znakami, a więc i słowami charakterystycznymi dla organizacji nazistowskich działających w sprzeczności z konstytucją jest ścigane z mocy prawa – wyjaśnia w rozmowie z „Super Expressem” Nadja Niesen z frankfurckiej prokuratury. Jak zaznacza, za znieważenie urzędnika politykowi PO mogą grozić dwa lata więzienia, a za nazistowskie hasła nawet do trzech!

Śledczy przewidują, że do postawienia zarzutów może dojść bardzo szybko. – Jeśli tylko zostanie uchylony immunitet posła, a może to nastąpić nawet w ciągu tygodnia, natychmiast będzie wszczęte dalsze postępowanie – dodaje Niesen.

Zobacz: PROTASIEWICZ stał się POŚMIEWISKIEM! PiS drwi bez litości: Niech go zastąpi Chlebowski, albo Sawicka!

To nie jest jedyny problem Protasiewicza. W wyniku swojego chamskiego wybryku może stracić budowaną od lat pozycję w partii. – Politykom wolno mniej. Protasiewicz chyba o tym zapomniał. Polityka jest brutalna. Jeśli ktoś daje pretekst, nie może liczyć na litość – mówił wczoraj RMF.FM Grzegorz Schetyna (51 l.). Protasiewicz spotkał się w piątek z Donaldem Tuskiem (57 l.). – Poinformował o rezygnacji z przewodniczenia klubowi PO-PSL w Parlamencie Europejskim oraz z funkcji  szefa kampanii PO w nadchodzących eurowyborach. Rezygnacja została przyjęta – informuje Paweł Graś, sekretarz generalny PO.

Tymczasem ujawniają się świadkowie, którzy widzieli awanturę na lotnisku we Frankfurcie. – Czuć było od niego alkohol. Potem w bezczelny sposób podszedł do jakiegoś mężczyzny, nie wiem, czy był to pasażer, czy ktoś z obsługi lotniska, i wyrwał mu po chamsku wózek na bagaże – twierdzi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” jeden z pasażerów samolotu do Frankfurtu. A oliwy do ognia dolewa też były senator PO Tomasz Misiak (41 l.). „Info dnia na temat Jacka Protasiewicza. Informacje do „Bilda” przekazał polski konsulat. Polak Polakowi wilkiem. Jak się potwierdzi, to dramat” – napisał na Twitterze.