Prof. Szewach Weiss: Przekażmy młodym, jaki świat powinni tworzyć

"Super Express": - Rozmawiamy w 69. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Z tej okazji przyjeżdża do Polski niespotykana do tej pory grupa izraelskich posłów i oficjalnych reprezentantów tego kraju.

Prof. Szewach Weiss: - To nie jest sprawa polityczna, ale sprawa o wymiarze zdecydowanie historycznym. Rocznica wyzwolenia Auschwitz-Birkenau to część pamięci, a także tzw. polityki pamięci, choć słowo "polityka" nie jest tu może najbardziej szczęśliwe. Chodzi jednak o to, że w obecnych czasach prawie nie ma już uratowanych z Holocaustu, więźniów tych obozów. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które było świadkiem tej zbrodni, które cudem zdołało uniknąć śmierci. Będzie tam jeszcze kilku ocalonych z samego obozu.

- Pojawienie się takiej grupy polityków to jednak także wydarzenie polityczne.

- Ten dialog między parlamentarzystami izraelskimi a ważną grupą deputowanych do polskich Sejmu i Senatu może być ważną sprawą dla przyszłości pamięci. O szczególnym znaczeniu dla młodych pokoleń. Nie chciałbym jednak, żeby to było wiązane z jakąś bieżącą, codzienną polityką. Izrael ma bardzo dobre stosunki z Warszawą. Oczywiście są też problemy i sprawy nierozwiązane, ale mimo to właśnie Polska jest tym krajem, z którym stosunki są chyba dziś najlepsze w Europie. Sprawy rocznic powinny być jednak sprawami czysto historycznymi, związanymi z upamiętnieniem i przekazaniem przyszłym pokoleniom, jaki świat i kulturę polityczną powinny tworzyć i czego unikać. Na co powinny zwracać uwagę w systemie edukacji.

- Czy przy takiej okazji nie powinni się w obozie Auschwitz-Birkenau pokazać parlamentarzyści z innych krajów Europy?

- Przyjeżdżają. Nie tak licznie jak z Polski i Izraela, ale będą reprezentanci 12 państw - Czech, Węgier, Niemiec, Estonii, Francji i innych. Nie jest więc tak, że jest to rocznica pamiętana tylko przez Żydów i Polaków.

Prof. Szewach Weiss

Były przewodniczący Knesetu, były ambasador Izraela