"Super Express": - Brytyjski dziennik "Guardian" w jednym z tekstów z cyklu poświęconego Polsce pisze o "żydowskim renesansie" w naszym kraju. Bycie Żydem stało się ponoć modne.
Prof. Szewach Weiss: - Obserwuje renesans kultury żydowskiej na własne oczy. W minionych dziesięciu latach byłem związany z Polską najpierw jako ambasador, a obecnie jako wykładowca wyższych uczelni w całym kraju. Mam kontakt z wieloma młodymi ludźmi i od dawna widzę autentyczne zainteresowanie judaizmem. Naturalne, niewysilone spotkania organizowane przynajmniej raz w roku. To ciekawe, bo nie ma podobnych spotkań dotyczących kultury rosyjskiej czy amerykańskiej. Czasami zdarzą się, ale też już rzadziej, dotyczące Ukrainy. A przecież w miejscach, o których mówię, niemal nie ma Żydów! W całej Polsce jest dziś raptem 4 tys. Żydów w 13 gminach. To niewielka grupa. Żywe muzeum kultury żydowskiej. I choć to grupa witalna, to wiele rzeczy i zainteresowanie nimi podtrzymują sami Polacy. Moi koledzy, jak Michael Schudrich, naczelny rabin Polski, opowiadają mi, jak często są zapraszani, że pojawia się takie niewymuszone zainteresowanie.
Patrz też: Będzie proces za żart o Żydach
- Tekst brytyjskich dziennikarzy jest niecodzienny także z tego względu, że podkreśla marginalne, coraz mniejsze znaczenie antysemityzmu. W przeciwieństwie do wielu innych europejskich krajów. To nietypowe, gdyż w zachodnich mediach dominuje głównie stereotyp polskiego antysemity...
- Polska nie jest dziś krajem antysemickim. To właściwie jakiś margines. Dla polskich elit, twórców i polityków bycie antysemitą to hańba. Ten problem jest znacznie poważniejszy we Francji, Niemczech czy Skandynawii. Także wśród elit. I wszędzie na świecie starałem się walczyć ze stereotypem Polaka antysemity jako krzywdzącej generalizacji. Nie ma tygodnia, żebym nie miał gdzieś na świecie programu w radiu bądź telewizji. Podkreślam, że nie Polacy, ale Niemcy. Nie mówmy Oświęcim i Brzezinka, ale Auschwitz i Birkenau. Oczywiście od razu, kiedy mówimy o Żydach w Polsce, pojawia się cień wielkiej tragedii z przeszłości. Od tego nie uciekniemy, Niemcy mordowali przecież Żydów na polskiej ziemi. Ale w związku z tym pojawiały się bzdury, że wybrali Polskę dlatego, że był tu szczególnie duży antysemityzm. Niewielu ludzi wie, że np. marszałek Piłsudski podkreślał, że ojczyzna, państwo to także mniejszości. Nie było to takie częste stanowisko w Europie w ówczesnych czasach.
- Źródłem jest niewiedza?
- Głównie niewiedza, ale także niezbyt częste, ale jednak pojawiające się podtrzymywanie tych stereotypów w Polsce. Antysemityzm jest tu marginalny, ale nawet ja miałem przykre doświadczenie z Szymonem Majewskim. Pojawiłem się tam z karykaturalnym żydowskim nosem, wpisując się właśnie w schemat... Taką stację jak TVN oglądają miliony. I ci, którzy żywią się stereotypami, na to na pewno się rzucą. Pamiętajmy, że z Polski zrobiono barometr antysemityzmu i trzeba w tych sprawach być ostrożnym.
- Dlaczego takich tekstów jest tak mało? W większości francuskich bądź niemieckich przebija refren o olbrzymim problemie z antysemityzmem.
- W tej kwestii bardzo ważne będzie moim zdaniem otwarcie Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. To będzie bardzo ważne wydarzenie, które może zmienić pewien punkt widzenia.
- Nie ma obaw, że wszystko i tak przysłoni Holocaust?
- Polska jest dla Żydów "kochaną, przeklętą ziemią". Polacy i Żydzi byli głównymi ofiarami niemieckiego nazizmu. To powinno zbliżać. Pamiętajmy jednak, że Żyd, który przyjeżdża do Polski, nie jest turystą. Przyjeżdża szukać swoich korzeni. Ci, którzy pojawią się i spędzą w muzeum dzień, dwa, będą mieli szansę zmienić swój punkt widzenia. 3,5 mln osób to była największa międzywojenna gmina żydowska w Europie. Mająca wpływ na kulturę i politykę Polski, ale nie tylko. Później polscy Żydzi mieli przecież olbrzymi wkład w kulturę światową. 23 proc. noblistów to Żydzi, a połowa wywodziła się właśnie stąd! Duża część kultury amerykańskiej, nie tylko filmowej. Wielu filozofów i pisarzy jak Pinter. W polityce - dwóch liderów dzisiejszej brytyjskiej Labour Party ma przodków z Częstochowy. Twórcy Izraela wywodzą się z Polski. Ludzie mający korzenie w Polsce to wpływowe postaci na całym świecie. I to można wykorzystać.
Prof. Szewach Weiss
Były ambasador Izraela w Polsce, były szef Knesetu