"Super Express": - Podobno aż 400 tys. dzieci w Polsce pozostaje w ubóstwie pomimo programu 500 plus. Dotyczy to głównie tych, które wychowywane są przez samotnych rodziców.
Prof. Ryszard Szarfenberg: - Jedno z wytłumaczeń jest takie, że nie mamy jeszcze pełnych danych, które będą dopiero w 2018 r., po pierwszym pełnym roku obowiązywania 500 plus. Wtedy dopiero okaże się, o ile to jeszcze spadnie.
- A spadnie?
- Ja mam nadzieję, że spadnie to poniżej 100 tys. Choć na pewno wolniej spada liczba samotnych rodziców w skrajnym ubóstwie. Tam wzrosła nawet niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb. I albo dzieje się tam naprawdę coś niepokojącego, albo jest to psychologiczne. Te rodziny mogą czuć, że te wielodzietne otrzymują 500 plus, i w tych badaniach odpowiadają jak ludzie, którzy czują się dyskryminowani. Choć to nie tłumaczy aż tak wolnego spadku ubóstwa skrajnego.
- Wzrost cen?
- Nie sądzę. Może kwestie metodologiczne tych badań? Może trzeba poczekać na pełne dane, może to problem w bazie GUS i za duży poziom błędu? Trzeba poczekać do 2018 r. Pojawiły się za to już po naukowym badaniu dane odnośnie do wpływu 500 plus na aktywność kobiet na rynku pracy.
- I jak, 500 plus szkodzi kobietom, jak twierdzi część feministek?
- Jakiś wpływ był, bo okazuje się, że od 40 do 55 tys. wycofało się z rynku pracy w drugiej połowie 2016 r.
- To dużo?
- Właśnie trudno to określić. Nie wiemy bowiem wciąż, czy była to jednorazowa fala. Nie wiemy, jak zachowały się po wyjściu z rynku pracy, czy podjęły pracę w ograniczonym zakresie, czy to zwiększyło aktywność mężczyzn. Dotyczy to też głównie kobiet gorzej wykształconych i one odchodziły z prac, w których miały umowy śmieciowe i niższe wynagrodzenia. Odchodziły więc z pracy, na której niespecjalnie im zależało. Nikt dla 500 zł nie rzuci ani pracy, którą lubi, ani takiej, która jest dla niego istotna.
Zobacz: Wymyślili romans Nowoczesnej z PO
Sprawdź: Borys Budka: Nie będę chodził po sądach z "Uchem prezesa"
Dowiedz się: Poseł PO Borys Budka wściekły na "Ucho prezesa"