Michał Kleiber

i

Autor: Michał Rozbicki

Prof. Michał Kleiber KOMENTUJE: Poziom uczelni wyższych zależy od badań

2017-08-25 4:00

Prof. Michał Kleiber komentuje najnowsze taśmy z restauracji "Sowa i przyjaciele".

"Super Express": - Podsłuchaną rozmowę panów Sikorskiego i Krawca potraktujmy przez chwilę jako głos polityków w sprawie szkolnictwa wyższego. Kiedy mówią, że polscy rektorzy to "nieroby", to mają rację? Tu tkwi sedno przepaści dzielącej polskie uczelnie od tych, którymi obaj panowie się zachwycają?

Prof. Michał Kleiber: - O szkolnictwie wyższym trudno mówić w formie podsumowującej, bo jest bardzo nierówne. Tak jak próba generalizowania stanu kultury. Mamy przecież artystów wybitnych, średnich i takich, którzy na to miano po prostu nie zasługują. Tak samo jest z uczelniami wyższymi. Mamy niewątpliwie kilka bardzo solidnych szkół, ale nie brakuje też słabych uczelni, które jak grzyby po deszczu powstawały na fali emocjonalnego trendu, by zwiększać liczbę szkół wyższych. To zaowocowało szybkim wzrostem liczby studentów, ale ponieważ nie zadbaliśmy, żeby szedł za tym wzrost liczby wykładowców, musiało się to skończyć problemami.

- Boom edukacyjny już minął.

- W tej chwili problemy maleją, ponieważ jest niż demograficzny. Innym ważnym elementem szkolnictwa wyższego są badania i środki na nie przeznaczane powoli, ale jednak wzrastają. I to jest sprawa kluczowa, bo poziom wyższej edukacji zależy od tego, czy kadra akademicka prowadzi badania.

- Panowie Sikorski i Krawiec zachwycają się, jak wiele pieniędzy mają do dyspozycji amerykańskie uczelnie. Czyli mają fundusze na badania. Nasze nie mają i stąd łatwy do przewidzenia efekt?

- Tak, u nas pieniędzy na badania jest znacznie mniej. Wydatki są w Polsce ponad dwa razy niższe niż średnia unijna. Nie mówię już nawet o krajach wiodących, ponieważ mamy tu ogromną przepaść. I problemem jest nie tylko brak pieniędzy z budżetu. Problemem jest brak zachęt dla biznesu, by finansował najróżniejsze badania. Ten element jest u nas bardzo zaniedbany.

- Obaj panowie mówią, że 1/3 budżetów amerykańskich uczelni to darowizny.

- O takim modelu możemy tylko pomarzyć. W warunkach europejskich jest to zupełnie nierealne. Niemniej, jeśli chcemy, aby nasze uczelnie miały wyższy poziom, musimy zapewnić im odpowiednie środki na prowadzenie badań. Bez tego nie ruszymy z miejsca.

Nasi Partnerzy polecają