- Biuro Legislacyjne stoi na stanowisku, iż najpoważniejsze wątpliwości budzi przepis przejściowy, zaprojektowany w artykule drugim (lex TVN- red.), który nakłada obowiązek dostosowawczy do podmiotów, które posiadają koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych w dniu wejścia w życie ustawy - mówił legislator na dzisiejszym posiedzeniu.
Prof. Marcin Matczak był gościem programu "Tak jest" w TVN24. Obecnie ważą się losy stacji w związku z nowelą ustawy o radiofonii i telewizji. Prawnik został zapytany o to, co oznacza pójście dalej z projektem po takiej opinii Biura Legislacyjnego.
- W tym momencie mamy sytuację, gdy wykorzystuje się legislację do rozboju, bo to jest rozbój. Sytuacja, w której ktoś uniemożliwia komuś prowadzenie działalności gospodarczej jeszcze w tak ważnym obszarze. Bo to nie jest taka zwyczajna działalność gospodarcza. Media są ważne dla nas, jako dla obywateli, żebyśmy wiedzieli na czym stoimy, co się w państwie dzieje, żebyśmy mogli podejmować wybory - odpowiedział wstrząśnięty Matczak.