"Super Express": - Szef KRRiT w liście do o. Rydzyka zwraca uwagę, że jego twierdzenia o homoseksualizmie jako chorobie są nieuprawnione, a słowa "nie zabijam chorego, ale leczę" są pogwałceniem zapisów konstytucji. Co pani na to?
Prof. Krystyna Pawłowicz: - Po pierwsze, uważam, że pan Dworak wyszedł ze swojej roli i mści się na o. Rydzyku za to, że prowadził długą i skuteczną walkę o miejsce TV Trwam na multipleksie.
- Nie ma prawa stać na straży poszanowania ludzkiej godności osób homoseksualnych?
- Konstytucja jasno mówi, że podległa mu instytucja stoi przede wszystkim na straży wolności słowa. Nie jest lekarzem, nie jest psychiatrą i nie ma na ten temat żadnej wiedzy. A na straży ludzkiej godności stoją sądy, a nie KRRiT. Niech się więc zajmie swoimi sprawami, a nie zastrasza ludzi i próbuje stosować cenzurę. Oczywiście, można mieć takie zdanie, ale homoseksualizm zawsze był traktowany jako choroba, a to, że ze względów politycznych i ideologicznych są tacy, którzy twierdzą dziś inaczej, to ich sprawa. Są na świecie kliniki, które homoseksualizm leczą.
Zobacz: Jan DWORAK dostaje POGRÓŻKI
- Badania wskazują, że źródłem homoseksualizmu są uwarunkowania genetyczne i rozwój życia płodowego. Z orientacją nie można więc walczyć. Dworak może wyszedł z roli, ale ma rację...
- Były takie badania, ale nikt nie przedstawił dowodu, że gen odpowiedzialny za homoseksualizm istnieje. To jakieś szaleństwo. Zwykła hucpa.
- Ale czy można uznać za chorobę coś, co nie powoduje żadnego upośledzenia zdolności umysłowych, stabilności emocjonalnej oraz możliwości społecznych lub zawodowych.
- Niech pan jednak zobaczy, że spośród homoseksualistów rekrutuje się największa liczba pedofilów.
- Pedofilia to dewiacja seksualna, a homoseksualizm jest orientacją.
- To, co jest orientacją, decyduje się w głosowaniach, a nie obiektywnych badaniach. Niedawno, niby przez pomyłkę, Amerykańskie Stowarzyszenie Psychiatrów chciało uznać pedofilię za orientację. Orientacją jest zoofilia. I co z tego?
- Zoofilia to też dewiacja.
- Tak jak i homoseksualizm. Nie można uznawać go za normę, bo norma to związek kobiety i mężczyzny. Wszystko inne jest chorobą i obrzydlistwem, cytując Pismo Święte. Ojciec dyrektor ma prawo stać na takim stanowisku. Ja stoję na takim stanowisku. Natomiast te szaleństwa w końcu miną. A pan Dworak niech sobie twierdzi, co chce.
Prof. Krystyna Pawłowicz
Prawnik, posłanka PiS