"Super Express": - Prof. Norman Davies mówiąc o obchodach Powstania Warszawskiego, stwierdził, że "jest coś niezdrowego w tonie tych celebracji. Myślę, że żałoba nie powinna być związana z triumfalizmem i samozadowoleniem". 1 sierpnia rzeczywiście jest niezdrowo?
Prof. Jan Żaryn: - Czasami okazuje się, że tak dobry znawca historii Polski, jakim jest prof. Davies, po prostu jej nie zna.
- Ta wypowiedź to dowód na niewiedzę?
- Cóż, pan profesor powinien wiedzieć, że obchody wybuchu Powstania Warszawskiego są związane z samą Godziną "W", ale także z tym, co wokół tego wydarzenia działo się w okresie PRL. My, jako naród wolny i niepodległy, próbujemy zadośćuczynić tym, którzy zginęli w czasie walk powstańczych, a przez 50 lat nie mogli być uhonorowani. Kiedy więc mamy to robić, jeśli nie teraz?
- Prof. Davies uważa, że za bardzo zachłysnęliśmy się powstaniem.
- Słowo "zachłyśnięcie się" traktowałbym jako z góry opatrzone jakąś negatywną intencją. Wydaje mi się, że sukces choćby Muzeum Powstania Warszawskiego świadczy o tym, że znacząca część społeczeństwa polskiego, w tym na szczęście młodzież, jest w stanie wczuć się w heroiczny wybór. W przeżywaniu powstania widzę łączność między społeczeństwem, które żyje dziś, z tym pokoleniem, które 68 lat temu zdecydowało się na walkę. Ta łączność intelektualna związana z budowaniem własnego systemu wartości jest tu bardzo wyraźnie widoczna. To w odniesieniu do powstania budujemy ten współczesny system.
- Obchody są więc czymś głębszym?
- Absolutnie. To znacznie więcej niż "zachłystywanie się" 150 tys. ofiar cywilnych, 19 tys. głównie młodych żołnierzy AK, czy tym, że Warszawa została zrównana z ziemią. Jeśli ktoś tak prymitywnie chce patrzeć na obchody Powstania Warszawskiego, to znów nie rozumie całego zjawiska, które się za tym wydarzeniem de facto kryje.
- Pana zdaniem incydenty polityczne - w tym wygwizdywanie rządzących na Powązkach -powinny, jak chce tego prof. Davies, doprowadzić do zaprzestania obchodów w rocznicę jego wybuchu?
- Podejrzewam, że pan Davies usłyszał gdzieś albo ktoś mu podpowiedział, że winą za upolitycznienie obchodów należy obarczyć PiS, ponieważ jest to partia, która wykorzystuje to święto do budowania swojego elektoratu. A ponieważ tak jest, najlepiej zlikwidować to święto. Prof. Davies najwyraźniej zapomina, że jest historykiem, a jego wypowiedzi przestają mieć charakter naukowy, tylko są to opinie osoby stojącej w zupełnie innym szeregu.
Prof. Jan Żaryn
Historyk, wykładowca UKSW