Gerard Weychert w lipcu w 2020 roku złożył pozew przeciwko Andrzejowi Dudzie. Według prezesa Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej prezydent Polski złamał konstytucję i nie zachował zasad praworządności. Tym samym powinien odpowiedzieć za swoje działania przed sądem. Po blisko czterech lat od złożenia pozwu, sąd właśnie wyznaczył termin rozprawy - odbędzie się ona 10 maja 2024 roku. Gerard Weychert nie ukrywa zaskoczenia tak długim oczekiwaniem na pierwszą rozprawę. - Kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu 2025 r., więc patrząc na tempo, w jakim ta sprawa się toczy, wszystko wskazuje na to, że ktoś robi wszystko, aby z działań prezydenta tłumaczył się jego następca - powiedział "Gazecie Wyborczej". Jak opisuje dziennik, mężczyzna chce by w ramach zadośćuczynienia Andrzej Duda wpłacił na jeden ze szpitali 1000 złotych oraz opublikował przeprosiny na stronie internetowej swego urzędu.
- Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej – Andrzej Duda - jako reprezentant Skarbu Państwa i najwyższy organ władzy państwowej, zobowiązany do czuwania nad przestrzeganiem Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, przeprasza powoda Gerarda Weycherta za bezprawne naruszenie jego prawa, przysługującego jako obywatelowi Rzeczypospolitej Polskiej, do życia w demokratycznym państwie prawa, w którym przestrzegane są przez organy władzy, zasady praworządności wynikające z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i ratyfikowanego prawa unijnego - tak mają brzmieć przeprosiny.
Proces odbędzie się w Sądzie Okręgowym w Warszawie.