"Super Express": - W debacie publicznej podnoszona jest kwestia emerytury obywatelskiej. Jak pan ocenia ten pomysł?
Robert Gwiazdowski: - Sam pomysł emerytury gwarantowanej czy też obywatelskiej oceniam pozytywnie, bo to mój pomysł. (śmiech). A w zasadzie nasz pomysł - Centrum im. Adama Smitha. A na poważnie - to bardzo dobre rozwiązanie, z tym, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.
- Jakie ma pan wątpliwości?
- Problem z rozwiązaniami, o których dziś się mówi polega na tym, że zgodnie z nimi miałby pozostać tzw. drugi filar. A już 20 lat temu, gdy wprowadzano OFE, mówiliśmy, że drugi filar jest bez sensu. Z tym, że wtedy tym drugim filarem były otwarte fundusze emerytalne, teraz ma to być Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
- Dlaczego uważa pan, że ten drugi filar nie powinien być utrzymany?
- Ponieważ opiera się na przymusowym opodatkowaniu pracy. To wielki błąd. Proszę sobie wyobrazić, że według tego stanu, który jest dzisiaj, około 2050 r., 75 proc. przechodzących na emeryturę będzie miało tę gwarantowaną emeryturę 1 tysiąc złotych. A więc jeżeli z wyliczeń ZUS wyjdzie panu niższa emerytura niż 1000 zł, państwo do tego tysiąca panu dopłaci. System komputerowy ZUS, który już kosztował 8 mld zł, a rocznie kosztuje 800 mln, liczy cuda wianki: kapitał początkowy, składki, a tak naprawdę oblicza coś, czego nie będzie. Bo na koniec emeryt dostanie coś wyliczanego z zupełnie innego algorytmu.To dotyczy 75 proc. emerytów. Jedna czwarta zapłaci państwu tyle, że wyjdzie im emerytura wyższa od tej minimalnej. Średnio będzie to około. 70 zł. A więc państwo utrzymuje cholernie drogi i niewydolny system, żeby co czwarty emeryt dostał o 70 zł wyższą emeryturę od pozostałych emerytów. Tak jak w 1999 r. twierdziliśmy, że drugi filar jest bez sensu, tak dzisiaj twierdzimy, że drugi filar oparty na ZUS jest szkodliwy. Bo będzie generował jedynie niepotrzebne koszty, a oparty będzie na przymusowym opodatkowaniu pracy.
- Jednak dzięki emeryturom obywatelskim składki miałyby być niższe, a więc w portfelach pracowników zostanie więcej pieniędzy.
- No i super! Zmniejszenie składek jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ale problemem jest pozostawienie drugiego filaru opartego na ZUS. Kiedyś to zostanie zlikwidowane, tak jak zostały zlikwidowane OFE. Zobaczymy za 20 lat, kto miał rację.
Zobacz: Tomasz Piątek SZCZERZE o narkotykach i o tym, dlaczego nie może mieć dzieci
Przeczytaj też: Człowiek prezydenta Dudy UPOKORZYŁ premier Szydło! SZOKUJĄCE słowa Łapińskiego
Polecamy: Starcie Petru i Olejnik! Dziennikarka skarciła polityka WIDEO