Nikt nie mógł przypuszczać, że spokojny senator Tyszkiewicz tak się wścieknie. Poszło o apel o. Tadeusza Rydzyka. - Niemal wszystkim podczas pandemii żyje się trudniej, także Radio Maryja i TV Trwam mają problemy. Tym bardziej prosimy, by nie lekceważyć możliwość przekazania 1% podatku na rzecz naszej fundacji – nawoływał zakonnik. Były prezydent Nowej Soli nie wytrzymał po tych słowach. - Żyje się trudniej, komu? Hieny wychodzą na łowy o odpowiedniej porze. Właśnie w Senacie będziemy głosować nad rewaloryzacją świadczeń emerytalnych, które wzrosną o 50 zł miesięcznie. Dużo? Mało? O ile wzrosły ceny gazu, prądu, śmieci, masła...? A lekarstwa? Na dodatek pandemia odcisnęła na wszystkich piętno – napisał wściekły polityk na Facebooku. - Jednak dla redemptorysty to nie jest argument. Największe wpływy imperium czerpie z budżetu państwa, spółek zależnych i oczywiście od biednych, starszych ludzi, którzy swój ostatni "wdowi" grosz oddają na głodującego "ojca wszystkich ojców". Jeśli piekło istnieje, to jestem przekonany, że jest tam już palone pod kotłem na przywitanie biznesmena z Torunia. A może ten pan wie z pewnych źródeł, że piekła nie ma, więc on nie ma czego się bać? - kwitował wzburzony Tyszkiewicz.
NIE PRZEGAP: Niepokorny minister Szumowski POWRACA! Dosadna tyrada! Nawet Budce się oberwało