Ostatnie pożegnanie Wodeckiego obyło się w Krakowie, a rozpoczęło mszą za zmarłego w kościele mariackim. Padły na niej wzruszające słowa o Wodeckim, jego talencie i miłości do muzyki. Wygłaszający kazanie ksiądz powiedział, że teraz Zbigniew Wodecki odszedł do Boga odebrać najważniejszą nagrodę. W czasie pożegnania muzyka odczytany został, przez pracownika prezydenckiej kancelarii Wojciech kolarskiego, list od prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent napisał w nim: - Z wielkim żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Zbigniewa Wodeckiego – wybitnego wokalisty, instrumentalisty i kompozytora, który przez całe życie zapraszał nas do świata swoich niepowtarzalnych dźwięków. (...) Na Jego piosenkach wychowały się pokolenia. Polacy nucili niezapomniane melodie, zachwycali się znakomitymi interpretacjami. To były prawdziwe przeboje - podkreślał prezydent.
Zbigniew Wodecki także odznaczony przez Andrzeja Dudę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi dla rozwoju polskiej kultury. O pośmiertnym uhonorowaniu piosenkarza i muzyka powiadomiła na Twitterze Kancelaria Prezydenta.
Za wybitne zasługi dla rozwoju PL kultury #PAD uhonorował pośmiertnie Zbigniewa Wodeckiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 30 maja 2017