Tak prezydent Andrzej Duda ocenia sytuację, jaka istnieje w tej chwili na granicy ukraińskiej. Obserwatorzy międzynarodowi są zgodni, że Putin jest przygotowany, aby zaatakować Ukrainę, ale jeszcze nie jest na to zdecydowany. Stosunków Rosji z USA praktycznie już nie ma. Mamy rzeczywiście do czynienia z ogromnymi ruchami wojsk rosyjskich. To są dla nas sprawy ważne, jesteśmy członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej - powiedział prezydent Andrzej Duda po posiedzeniu RBN, w którym nie brał udziału wicepremier ds. bezpieczeństwa i prezes PiS Jarosław Kaczyński, Koalicję Obywatelską reprezentował wiceszef PO Tomasz Siemoniak, a PiS szef klubu parlamentarnego Ryszard Terlecki. Prezydent zapewnił, że wolność Ukrainy, tak samo jak Białorusi, są kwestiami dla nas strategicznymi. Zaznaczył też, że w jego przekonaniu "bezpośrednie, istotne, militarne zagrożenie dla Polski nie występuje w tej chwili". - Natomiast na naszych oczach zmienia się sytuacja tak zwanego bezpieczeństwa militarnego w naszej części Europy.

i