Gdy prezydent po szaleństwach na nartach zszedł ze stoku na Kasprowym Wierchu, zgłodniał i udał się do góralskiej jadłodajni. Tam głowę państwa sfotografował reporter "Tygodnika Podhalańskiego". Dziennikarze zasugerowali, że Duda pałaszował. kiełbasę. A że był to pierwszy piątek Wielkiego Postu, powstał niesmak, bo przecież prezydent to katolik. Na szczęście szybko okazało się, że kiełbasiana afera jest dęta. Prezydent bowiem zajadał się faszerowanym pomidorem, a sprawę bohatersko wyprostował jego współpracownik Marcin Kędryna!
Prezydent nie je kiełbasy w poście
2017-03-06
6:00
Niedawna obecność Andrzeja Dudy (45 l.) w Zakopanem wywołała nie lada zamieszanie. A wszystko przez. kiełbasę!