- Prezydent Nawrocki w swoim pierwszym orędziu noworocznym podkreślił, że prezydentura to zadanie, a nie nagroda, i zapowiedział dialog z wszystkimi Polakami.
- Polska ma dążyć do „nowego dobrego kierunku” w 2026 roku, stawiając na rozwój, bezpieczeństwo i lepsze życie obywateli, co odzwierciedla sprzeciw Polaków wobec dotychczasowego stanu państwa.
- Zaproszenie Polski do rozmów G20 to symbol jej rozwoju gospodarczego i ambicji, ale prezydent zaznacza, że sukces musi być trwały i widoczny w codziennym życiu obywateli.
- Prezydent podkreślił wagę silnego państwa, widocznego w dostępnej opiece zdrowotnej, wsparciu rodzin i rozbudowie armii, wskazując, że „pokój kosztuje, ale wojna zawsze kosztuje więcej”.
Pierwsze orędzie prezydenta Nawrockiego: wdzięczność i zobowiązanie
Już na początku wystąpienia prezydent Nawrocki podkreślił wagę chwili i odpowiedzialność, jaka wiąże się z urzędem. Jak powiedział: „To moje pierwsze prezydenckie orędzie noworoczne”, a wypowiadanie tych słów to dla niego zaszczyt, wdzięczność i obowiązek. Zaznaczył też, że prezydentura nie jest nagrodą, tylko zadaniem, które należy wypełniać konsekwentnie.
W tym kontekście nawiązał do podziałów społecznych po wyborach, deklarując wolę rozmowy także z tymi, którzy nie poparli jego kandydatury. Zapewnił, że nie zapomni, komu ma służyć ten wybór, przypominając znaczenie hasła „po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy”.
Wybór Polaków i zapowiedź zmiany w 2026 roku
Prezydent ocenił, że w mijającym roku Polacy wyrazili sprzeciw wobec dotychczasowego kierunku państwa. Zacytował nastroje społeczne wprost: „Nie podoba nam się to, co jest”. Jego zdaniem wyborcy pokazali, że potrzebna jest zmiana, a głos obywateli powinien znów stać się decydujący.
Wskazał też priorytety na nowy rok, definiując je jako „nowy dobry kierunek”, który ma oznaczać rozwój, bezpieczeństwo oraz lepsze życie dla obywateli.
Polska w G20 jako symbol rozwoju i ambicji państwa
Ważną część orędzia stanowiła zapowiedź udziału Polski w rozmowach G20, czyli wśród największych gospodarek świata. Prezydent podkreślił, że jako pierwszy polski prezydent został zaproszony na szczyt tej grupy przez Donalda Trumpa podczas wizyty w Białym Domu.
Według prezydenta obecność Polski w G20 to efekt pracy pokoleń i transformacji od gospodarki centralnie planowanej do rynkowej. Zaznaczył jednak, że to dopiero początek, bo sukces musi być trwały: Polska ma być ambitna nie „na chwilę”, lecz na dekady.
Silne państwo w codziennym życiu: rodziny, zdrowie, szkoły i energia
Prezydent przekonywał, że silne państwo widać przede wszystkim w codzienności obywateli: w dostępnej opiece zdrowotnej, bezpieczeństwie rodzin, stabilności prawa i realnych kosztach życia.
Wskazał m.in. na konieczność wsparcia kobiet i rodzin, zwracając uwagę na znaczenie demografii. Padły też słowa: „Bycie mamą, mamą Polką to powód do szacunku i dumy”. Jednocześnie prezydent akcentował, że nowoczesna gospodarka nie powinna skazywać ludzi na niepewność, a emerytów na dramatyczne wybory. Podkreślił, że prąd i ciepło nie mogą być luksusem, bo prawdziwa siła państwa zaczyna się „przy kuchennym stole”.
Bezpieczeństwo i armia: „pokój kosztuje”
Prezydent Nawrocki połączył temat wzrostu gospodarczego z bezpieczeństwem, wskazując, że tylko silne państwo może skutecznie bronić własnego terytorium. Zapowiedział konsekwentną rozbudowę sił zbrojnych, przypominając: „Pokój kosztuje, ale wojna zawsze kosztuje więcej”. Choć Polska jest silna w NATO, prezydent zaznaczył, że kluczowe jest także liczenie na własne możliwości.
Przesłanie na Nowy Rok
W końcówce przemówienia prezydent nawiązał do symboliki Sergiusza Piaseckiego, którego patronem ma być 2026 rok. Przywołał gwiazdozbiór z powieści „Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy” jako znak, który pomaga odnaleźć właściwą drogę w niepewności. Zakończył życzeniami odwagi i wytrwałości oraz słowami: „Niech rok 2026 będzie rokiem nowego dobrego kierunku dla Polski, dla Polaków. Szczęśliwego Nowego Roku. Niech żyje Polska.”