Wnuki to ogromna słabość Bronisława Komorowskiego. Prezydent poświęca im każdą wolną chwilę. Gdy tylko trafił mu się wolny weekend, zapakował Hanię (4 l.), Kubusia (3 l.) i Stasia (5 l.) do samochodu i ruszył na swoją działkę do Budy Ruskiej.
Czytaj również: Prezydent Bronisław Komorowski wyskoczył do baru na drinka!
Jak wiadomo, dzieci długo w domu nie usiedzą, dlatego prezydent zabrał je na długi spacer po polnych ścieżkach. Towarzyszyły im dwa psy, w tym mieszkająca na co dzień w Belwederze suczka Komorowskich Draka. Prezydent pokazywał wnukom okolicę, a te szalały w najlepsze z psami.
Zobacz też: Afera Taśmowa. Bronisław Komorowski: Konstytucja nie przewiduje sytuacji, w której prezydent tworzy rząd
W pewnym momencie Bronisław Komorowski bardzo się wzruszył. Czteroletnia Hania zerwała na łące kilka czerwonych maków i wręczyła dziadziusiowi. Staś i Kubuś ganiali za psami, bawiąc się małą pochodnią. Wnuki zabrały też ze sobą mały zabawkowy pistolet. Czyżby chciały po dziadku przejąć pasję do myślistwa? Wprawdzie Bronisław Komorowski już nie poluje, ale w domu ma dużo trofeów i kilka sztuk prawdziwej broni. Jak sam kiedyś przyznał, wnuki bardzo interesują się polowaniami i czasem witają go myśliwskim pozdrowieniem: Darz bór!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Prezydent Komorowski z wnuczkami, czyli wakacje z dziadkiem Bronkiem [ZDJĘCIA]
2014-07-01
12:21
Takiej zabawy wnuki prezydenta dawno nie miały. Bronisław Komorowski (62 l.) w pierwszy od dawna wolny weekend zabrał ukochane dzieciaki do Budy Ruskiej. W czasie spaceru po polnych ścieżkach swawolom nie było końca.