Prezydent Andrzej Duda jeździł na nartach na Kasprowym Wierchu, gdzie spotkał się z prezydentem Słowacji Andrejem Kiską. Podczas jazdy postanowił chwilę odpocząć i nabrać sił, jedząc coś w jednej z knajp na stoku. Tygodnik Podhalański opublikował zdjęcie prezydenta w trakcie jedzenia z podpisem "Kiełbaska w piątek na Kasprowym, jak to górale zobaczą, będzie chryja".
Jak się okazało, owa kiełbaska została pomylona z... faszerowanym pomidorem. Do tego zdjęcia ustosunkował się Marcin Kędryna, specjalista od mediów społecznościowych Kancelarii Prezydenta. "Myślałem, że Tygodnik Podhalański wie o wszystkim, co się na Podhalu dzieje – tak trudno było sprawdzić, że ta 'kiełbaska' to faszerowany pomidor?" - napisał. Informację o kiełbasie zdementował dzień później ten sam Tygodnik Podhalański po rozmowie z przedstawicielem Kancelarii Prezydenta. Wersję Kędryny potwierdziła także firma cateringowa, która dostarczała jedzenie do lokalu na Kasprowym Wierchu - Kancelaria zamówiła postny posiłek, czyli rybę i pomidora faszerowanego góralskim buncem.
Myślałem, że @24tp_pl wie o wszystkim, co się na Podhalu dzieje – tak trudno było sprawdzić, że ta „kiełbaska” to faszerowany pomidor? https://t.co/tdbK3nP189
— Marcin Kędryna (@marcin_kedryna) 3 marca 2017