i

Paweł Adamowicz (54 l. †) prezydent Gdańska zmarł w szpitalu po ataku nożownika. Informacje o śmierci polityka potwierdzili jego współpracownicy. Adamowicz został brutalnie zaatakowany nożem podczas 27 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Uzbrojony w nóż 27- letni Stefan W. wdarł się na scenę w czasie gdy odbywało się tak zwane „Światełko do nieba” czyli symboliczny punkt kulminacyjny każdej edycji WOŚP. Napastnik z potężną siłą ugodził Adamowicza w klatkę piersiową w okolice serca. Ratownikom udało się przywrócić akcje serca podczas reanimacji, prezydent został przetransportowany do szpitala i był operowany przez 5 godzin. Niestety pomimo wysiłków lekarzy Paweł Adamowicz zmarł. Miał 54 lata.

Najnowsze z działu

Wieliński o wyborze kandydata PiS na prezydenta: To jest cyrk, co tam się dzieje

Polityka od kuchni

Tak przebiega głosowanie w KO. Posłanka "trzaska" SMS

Nieznana historia

Sensacja z USA! Człowiek Trumpa mówił o Lepperze

Tylko u nas

Zaskakujące słowa Leszka Millera o Donaldzie Trumpie: „Jeżeli zaprowadzi pokój na Ukrainie zasłuży na Nobla”

Zapraszamy do oglądania

Krzysztof Kwiatkowski, dr Mirosław Oczkoś - Express Biedrzyckiej [25.11]

W niedzielę 13 stycznia 2019 roku Paweł Adamowicz został przetransportowany do szpitala: Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, po tym jak został ugodzony nożem podczas 27. finału WOŚP.

Do ataku na Pawła Adamowicza doszło około godziny 19:55. W szpitalu lekarze przez wiele godzin walczyli o życie prezydenta Gdańska. Niestety pomimo heroicznych wysiłków medyków, nie udało się uratować życia prezydenta Gdańska.

Informacje o śmierci polityka potwierdzono w poniedziałek o godzinie 14:40 przed gdańskim szpitalem.

Paweł Adamowicz miał 54 lata, zostawił żonę Magdalenę, osierocił dwie córki Antoninę (16 l.) i Teresę (9 l.) Cześć Jego Pamięci.