Andrzej Duda zobaczył obraz zniszczeń w Kijowie
Prezydent RP Andrzej Duda, a także prezydent Estonii Alar Karis, prezydent Łotwy Egils Levits i prezydent Litwy Gitanas Nauseda 13 kwietnia przyjechali spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim. W trakcie podróży, prezydenci widzieli przez okna samochodu zniszczenia na Ukrainie, spalone stacje benzynowe, domy, czy samochody.
Później delegacja prezydentów oglądała ruiny w Kijowie. Obrazy mocno przemawiają do wyobraźni, zniszczone bloki mieszkalne, oraz służby i mieszkańcy pracujący przy usuwaniu zniszczeń. Podczas wizyty sprawdzono również pobliski las, w którym pozostały ślady doszczętnie zniszczonego sprzętu wojskowego, najprawdopodobniej rosyjskiego pochodzenia.
- Widzieliśmy to oblicze wojskowe - to były te zniszczone czołgi, to była śmierć, która unosiła się wokół nich, ale to było starcie żołnierzy z żołnierzami - ukraińskich broniących swojej ojczyzny z rosyjskimi najeźdźcami. Zgodnie z regułami wojennego prawa - na śmierć i życie. Trudne do zaakceptowania, ale znane w historii świata - mówił Andrzej Duda o widzianych przez niego wrakach sprzętu wojskowego. Później jednak wypowiedział się o zniszczeniach obiektów cywilnych, nazywając działania wojenne Rosji bandytyzmem.
- I widzieliśmy drugie oblicze. widzieliśmy oblicze, którego nie sposób zrozumieć, absolutnie nie sposób zaakceptować i przyjąć: zbombardowane osiedla mieszkalne, bloki, domy mieszkalne - nie wojskowe instalacje czy koszary. [...] Jeżeli ktoś wysyła samoloty i żołnierzy, żeby bombardowali osiedla mieszkaniowe, zabijali cywilów - to nie jest wojna. To jest okrucieństwo, bandytyzm i terroryzm - grzmiał prezydent RP.
- To na pewno jedna z tych wizyt, którą zapamiętam do końca życia. I samo miasto Kijów. Kijów absolutnie gotowy do obrony. Miasto, które widać, że w ostatnich dniach wyszło dosłownie spod oblężenia. Ale nie ma żadnych wątpliwości, kiedy jest się w Kijowie, kiedy patrzy się na ulice, że było gotowe bronić się do samego końca - mówił Andrzej Duda.
Andrzej Duda spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim
Prezydenci spotkali się z Wołodymyrem Zełenskim, który wyjątkowo ciepło ich powitał. "Takie wizyty są teraz szczególnie ważne. Nie tylko jako świadectwo wsparcia naszego dążenia do wolności, ale także jako świadectwo tego, że wszyscy obrońcy wolności pozostają zjednoczeni" - mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W trakcie konferencji w Kijowie przemawiał także prezydent Duda.