Andrzej Duda

i

Autor: East News

Prezydent Duda przemawiał na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Co powiedział?

2015-09-28 19:23

Andrzej Duda przemawiał dziś na 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Co powiedział polski prezydent?

Dziś polski prezydent wziął udział w 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Andrzej Duda przemawiał zaraz po Sekretarzu Generalnym, prezydencie Brazylii i prezydencie Baracku Obamie.

Wystąpienie będzie miało jedno, fundamentalne przesłanie: pokój i prawo. Pokój przez prawo i dzięki prawu. To motyw przewodni naszej kampanii na rzecz członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa. Chcemy być państwem, które będzie bardzo silnie akcentowało potrzebę przywrócenia ładu międzynarodowego, opartego o przestrzeganie prawa międzynarodowego - zapowiadał dla wystąpienie Dudy jego minister Krzysztof Szczerski.

Na początku wystąpienia polskiego prezydenta  przewodniczący obrad musiał uspokajać publiczność, która szmerem przeszkadzała przemawiać Dudzie.

- My, Polacy wiemy doskonale, że pokój nie jest dany raz na zawsze - mówił Duda i przypomniał o swoim udziale w obchodach 76. rocznicy wybuchu II wojny światowej i przypomniał o ataku nazistowskich Niemiec na nasz kraj. - Polacy ponad wszystko cenią sobie wolność. - Jedną z pierwszych ofiar tamtych lat było prawo narodowe, potem prawa człowieka - ciągnął prezydent.

27.09.2015 USA, Nowy Jork, Prezydent RP Andrzej Duda podczas pierwszego dnia wizyty w Nowym Jorku fot. Andrzej Hrechorowicz/KPRPPosted by Andrzej Duda on 28 września 2015

Duda przypomniał, że wraz z zakończeniem wojny narodziło się ONZ. - Jak zauważył papież Jan Paweł II prawo i pokój są ze sobą powiązane. Prawo sprzyja pokojowi. Niestety traktaty międzynarodowe ciągle są łamane. Żadne deklaracje przywódców państw nie zastąpią traktatów, konwencji i rezolucji. - mówił Andrzej Duda. Powiedział, że Polska jako państwo postkomunistyczne jest szczególnie wyczulona na wypadki łamania praw człowieka. - W ostatnich latach prawo veta prowadziło do impasu rady. Polska wspiera francuską propozycję ominięcia veta - wskazał Duda.

Prezydent Duda przypomniał słowa Lecha Kaczyńskiego o przekraczaniu granic, gdy państwa ignorują zapisy prawa międzynarodowego i ideę pokoju. - Gdy wybucha wojna przestają obowiązywać jakiekolwiek prawa. Rządy zastępują terrorystyczne bojówki. To kolejne wyzwanie dla świata. Coraz częściej dochodzi do konfliktów, gdzie trudno zdefiniować spierające się strony - mówił Duda. Prezydent wspomniał o prześladowanych chrześcijanach na Bliskim Wschodzie. - Polska apeluje do społeczności międzynarodowej do uszanowania praw mniejszości religijnych - grzmiał. - Polska działa na rzecz wsparcia pomocy humanitarnej. Chciałbym wspomnieć o znacznym dorobku polskich akcji humanitarnych, które kopią studnie, pomagają w sytuacjach klęsk żywiołowych, rozdają jedzenie - chwalił gesty charytatywne Polaków.

- Szczególne znaczenie dla Polski ma ochrona sumienia, religii i prawdy. Prawda także ta dotycząca historii jest istotnym elementem wspólpracy między państwami - Duda podziekował dziennikarzom, blogerom i ludziom zaangażowanym w ujawnianie zbrodni różnych reżimów. - Matki, zony i córki. W Azji, Afryce, Bliskim Wschodzie, Ukrainie. Wymagają naszej specjalnej troski. Najpierw gdy tracą poczucie bezpieczeństwa wiedząc, że wokół nich szaleje wojna. Potem zaś gdy tracą swoich mężów, ojców, braci, synów, czasami nie mogąc nawet ich pochować.Łzy kobiet to największe oskarżenie reżimu w XXI wieku - powiedział przywódca Polski.

Andrzej Duda wspomniał o zaangażowaniu Polski w przygotowaniu pakietu klimatycznego i ochrony środowiska. - Twórzmy rząd oparty na sile prawa, a nie prawie siły - zakończył swoje wystąpienie prezydent.

Prezydent przebywa w Stanach od piątku. Odwiedził Polonię na Greenpoincie i złożył hołd ofiarom zamachu terrorystycznego na WTC.