Prezydent Andrzej Duda odwiedział harcerzy, którzy w Zachodniopomorskiem roczpoczęli obóz. To właśnie ci harcerze rok temu przeżyli straszne wydarzenie. Byli na wakacyjnym obozie w miejscowości Suszek, gdy doszło do tragedii. Wielka nawałnica dosłownie zmiotła ich obóz położony w lesie. W wichurze zginęły wtedy dwie harcerki. Prezydent Andrzej Duda, który przyjechał do harcerzy wysłuchał meldunku drużyn. Prezydent złożył wizytę w podobozach.
Odwiedziny harcerzy zakończył się wspólnym ogniskiem. Prezydent własnoręcznie rozpalił ogień.
Na Twitterze prezydent Andrzej Duda podziękował harcerzom za wspólnie spędzony czas: - Bardzo dziękuję Druhnom i Druhom z łódzkiego ZHR za gościnne przyjęcie na obozie w Nowym Warpnie i wspólną watrę. Łódzcy Harcerze, którzy przeżyli rok temu zagładę swojego obozu w Rytlu (Suszek) i śmierć dwóch Druhen, trwają w pamięci ale i swojej wspaniałej skautowej tradycji.
Na oficjalnym Twitterze kancelarii prezydenta pojawiły się też zdjęcia z wizyty u harcerzy:
Prezydent Andrzej Duda nie pojechał do harcerzy z pustymi rękami. Podarował on druhom prezent w postaci namiotu z pewnością.