Prezydent Andrzej Duda inwestuje w luksusową willę

i

Autor: se.pl

Prezydent Andrzej Duda inwestuje w luksusową willę

2018-07-12 12:19

Już w zeszłym roku gruchnęła wieść, że Andrzej Duda i jego małżonka szczególnie upodobali sobie prezydencką willę w Rudzie Tarnowskiej niedaleko Garwolina. Rezydencja jest równie luksusowa, co tajemnicza: otoczona lasami, wyposażona w lądowisko dla śmigłowców, halę z basenem, siłownie czy kort tenisowy. Jak ustalił "Super Express", prezydent zamierza zainwestować w obiekt.

Pierwsze sygnały o modernizacji rezydencji "Promnik" pojawiły się już pod koniec 2017 r., kiedy w Sejmie dyskutowano nad budżetem. To wtedy szefowa Kancelarii Prezydenta RP, Halina Szymańska opowiadała posłom, o co dokładnie chodzi. Z jej relacji wynika, że otoczenie prezydenta kładzie nacisk przede wszystkim na bezpieczeństwo: - Następna sprawa to jest podniesienie poziomu bezpieczeństwa pana prezydenta w rezydencji Promnik poprzez zastosowanie technicznych systemów techniki ochronnej, nie wchodząc w szczegóły - powiedziała posłom.

Szczegółów jest naprawdę niewiele, bo nawet zdjęcia z Rudy Tarnowskiej nie są znane opinii publicznej. Jak przed laty pisała "Gazeta Wyborcza", urzędnicy Kancelarii Prezydenta nabierają wody w usta, kiedy dziennikarze pytają o posiadłość. W 2017 r. "Życie na Gorąco" ogłosiło jednak, że "Promnik" to ulubiona rezydencja i Andrzeja Dudy, i jego małżonki Agaty. Ale trudno się dziwić.

Dzięki kilku firmom budowlanym, które modernizowały obiekt, a potem chwaliły się swoimi dokonaniami, wiadomo, że posiadłość jest wyposażona m.in. w lądowisko dla śmigłowca, halę z basenem rekreacyjnym (12,5 m x 6 m), jacuzzi, salę fitness, siłownie z pełnym wyposażeniem, saunę oraz kort tenisowy.

Teraz, jak ustaliliśmy, w Rudzie Tarnowskiej przybędzie kolejny budynek. Przetarg jest jednak równie tajemniczy, co sam obiekt. Wiadomo, że przedmiotem umowy jest "wykonanie rozbiórki istniejących ścian fundamentowych", stworzenie nowych instalacji teletechnicznych, elektrycznych czy wybudowanie nowego budynku. Ma być parterowy i bez podpiwniczenia.

Kwota jaką na inwestycję zamierza przeznaczyć Kancelaria Prezydenta RP jest ciągle owiana tajemnicą. Z pewnością budowlańcy, którzy zechcą wykonać prace, będą musieli pochwalić się dokonaniami wycenianymi na... 750 tys. zł! Stąd wniosek: tanio pewnie nie będzie.

To, jak dokładnie będą wyglądały roboty, jest na razie tajne. Strona prezydencka zastrzega, że udostępni dokumentację techniczną tym, którzy przejdą do drugiego etapu przetargu. Zresztą, już z wzoru umowy wynika, że Pałac Prezydencki kładzie duży nacisk na dyskrecję.

"Wykonawca zobowiązuje się do zorganizowania, utrzymywania i ochrony terenu budowy, w tym wykonania ogrodzeń, zabudowań prowizorycznych, niezbędnych zabezpieczeń i wszystkich innych czynności koniecznych do zrealizowania robót" – czytamy. Co ciekawe, Pałac Prezydencki zwraca szczególną uwagę na czystość, bo z wzoru umowy wynika, że wykonawca będzie musiał codziennie sprzątać na placu budowy. Ale nie ma się co dziwić – wszak to ulubiona willa pary prezydenckiej!

Jedno jest pewne: prezydent nie chce za długo czekać. W przetargu podkreślono, że roboty mają potrwać najdłużej 180 dni.