„W trakcie spotkania omówiono kwestię zasadności odstrzału dzików w Polsce i w innych krajach europejskich jako formy zapobiegania i zwalczania ASF, zalecanej przez UE. Omówiono także sytuację rolników polskich na obszarach dotkniętych występowaniem tej choroby i możliwości zminimalizowania ryzyka pojawienia się jej w innych miejscach” - czytamy w oficjalnym komunikacie Kancelarii Prezydenta RP.
Rozmowa Andrzeja Dudy z Janem Krzysztofem Ardanowskim oraz Henrykiem Kowalczykiem musiała być owocna. Na to wskazuje późniejsza reakcja szefa resortu środowiska. - Nie ma żadnego nakazu, ani zalecenia strzelania do loch ciężarnych (dzików - red.), ale żeby nie było wątpliwości, zamierzam wydać zalecenie, by myśliwi nie strzelali do loch ciężarnych i do tych, które prowadzą młode - na antenie TVN24 przekazał Kowalczyk. Odpowiednia dyspozycja ma zostać wydana już w piątek, przed weekendowym odstrzałem.
Szef resortu środowiska przekazał, że na sezon łowiecki 2018-2019 plan odstrzału dzików został ustalony na 185 tys. sztuk. To mniej niż w poprzednich latach. - Do tej pory zastrzelono 168 tysięcy dzików, być może do końca sezonu będzie to jeszcze jakieś 30 tysięcy - szacuje minister.
Do końca marca 2019, kiedy kończy się ten sezon łowczy - według Kowalczyka - w Polsce ma pozostać 250 tys. dzików.