Prezydencki minister zdradza kulisy wet Dudy i mówi: Sporo spraw należy naprawić

2017-08-11 12:24

Szef gabinetu prezydenta udzielił wywiadu "Rzeczpospolitej", w którym opowiadał o ostatnich gorących wydarzeniach politycznych związanych z planowaną reformą sądownictwa. Krzysztof Szczerski zdradził w nim, co kierowało prezydentem gdy podejmował decyzje o wetach na ustawach o Sądzie Najwyższym i KRS. Dodatkowo uderzył w ministra Ziobrę, który krytykował Dudę. Jak stwierdził: - To ministrowie prowadzący konkretne ustawy powinni mieć świadomość, że ich obowiązkiem jest informowanie prezydenta o nich na każdym etapie; członkom rządu musi to wejść w krew.  

Szczerski został również zapytany  o relacje prezydenta z obozem rządzącym. Jak podkreślił "jest sporo spraw, które należy naprawić", po czym dodał: - W wielu miejscach, żeby była jasność: także w Kancelarii Prezydenta. Od komunikacji po sprawy, które wynikają z jakichś osobistych ambicji czy interesów osób, które naruszają jedność tego obozu. Te trudności trzeba przezwyciężyć. Zapewnił przy tym, że istnieje komunikacja pomiędzy obozem prezydenckim, a partią rządzącą, ale jednak: - Dla mnie najważniejsze jest to, by prezydent informowany był na bieżąco, a nie dopiero wtedy, gdy podjęto już ostateczne decyzje i konieczne jest łagodzenie sporów.

Członek Kancelarii Prezydenta przyznał szczerze, że wspomnianej komunikacji zabrakło w przypadku ustaw o sądownictwie. W jego opinii: - Prezydent nie może się domyślać tego, co będzie zawierać jakiś ważny projekt. To ministrowie prowadzący konkretne ustawy powinni mieć świadomość, że ich obowiązkiem jest informować o nich prezydenta na każdym etapie. Członkom rządu musi wejść w krew, by z własnej inicjatywy informować prezydenta o różnych ważnych projektach.

Według niego weta Dudy wyniknęły z tego, że miał on wątpliwości względem treści ustaw, sposobu ich procedowania oraz tego, że nie były z nim konsultowane. Wynikały też - jak powiedział - z jego poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo i spokój w Polsce. Na koniec dodał: - Celem pana prezydenta nie było wywołanie jakichkolwiek skutków na scenie partyjnej. Ale jeśli jego decyzja przeorganizuje w jakiś sposób relacje w ramach obozu dobrej zmiany, to będzie to raczej niezamierzona konsekwencja, a nie świadomie realizowany cel pana prezydenta.

Zobacz także: Pawłowicz mocno uderza we Fronczewskiego! "Stanął tam, gdzie stało ZOMO"

Polecamy również: Cejrowski MOCNO o kontrmanifestantach: Czerwone pająki, ZOMO

Przeczytaj ponadto: Jarosław Kaczyński ZDRADZIŁ, kiedy miesięcznice zostaną zakończone. JEST DATA