Prezes Kurski nie zamierzał kryć się ze swym uczuciem: czule obejmował ukochaną, jak to zakochany – chodził z nią za rękę. Pozostając w klimatach muzycznych, na widok tych dwoje aż same cisnęły się na usta słowa słynnej piosenki Sławomira, które sytuacyjnie można by zmienić, że tu akurat przydarzyła się miłość nie w Zakopanem, a w Opolu. Nie tylko z obecności narzeczonej Jacek Kurski mógł być jednak zadowolony – ciepło na sercu mogło się zrobić również przez wyniki oglądalności.
Bardzo udane Premiery w Opolu: średnio 2,85 mln widzów. Niepowtarzalny koncert piosenki literackiej i kabaretowej, uczta dla serc; zasłuchany i zamyślony amfiteatr, tak jak 2 mln widzów TVP1
- napisał na Twitterze.