Na wigilii obecny był oczywiście ojciec premiera Kornel Morawiecki (76 l.). Jednak to Morawiecki junior był największą gwiazdą. Gdy tylko wszedł, od razu został otoczony przez swoich przyjaciół z dawnych lat. Nie dane mu było nawet zasiąść przy wigilijnym stole, bowiem przez bite trzy godziny z każdym obecnym witał się i chwilę rozmawiał. Morawiecki nikomu nie odmówił, a posilił się dopiero na samym końcu, kiedy jego współpracownicy do osobnej salki przynieśli mu pierogi z kapustą i grzybami.
Zobacz: Życzenia świąteczne od premiera. Czego życzy Mateusz Morawiecki?