Premier Mateusz Morawiecki.  XXX Forum Ekonomiczne 2021, Karpacz

i

Autor: Tomasz Golla/SUPER EXPRESS Premier Mateusz Morawiecki. XXX Forum Ekonomiczne 2021, Karpacz

Premier Morawiecki zapewnia: Nie ma mowy o polexicie!

2021-09-10 13:45

Emerytury bez podatku już wkrótce? Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Super Expressem" zapewnia, że Polski Ład, którego elementem ma być zwolnienie emerytur do 2,5 tys. zł z podatku, do końca listopada będzie przegłosowany. Mateusz Morawiecki zapewnił, że PiS ma w Sejmie większość i nie obawia się, że zabraknie głosów, by flagowy program rządowy nie znalazł poparcia.

Oprócz emerytur bez podatku i innych założeń Polskiego Ładu premier Morawiecki komentował też sprawę wypowiedzi marszałka Terleckiego, którą odebrano jako wezwanie do wyjścia Polski z Unii Europejskiej w kontekście sporów rządu z Komisją Europejską wokół zatwierdzenia Krajowego Planu Odbudowy. "Nie ma mowy o polexicie" - zapewnił premier w rozmowie z zastępcą redaktora naczelnego "Super Expressu" Huberta Biskupskiego. Mateusz Morawiecki odniósł się też do wyrzucenia z rządu Jarosława Gowina i przekonywał, że lider Porozumienia sam wypisał się ze Zjednoczonej Prawicy i rządu. Premier Morawiecki wyraził też przekonanie, że Paweł Kukiz i jego ludzie, na których obecnie opiera się większość rządowa, będzie stabilnym partnerem dla koalicji.

„Super Express”: – Jak traktować słowa marszałka Terleckiego o „drastycznych rozwiązaniach” w relacjach z UE? Zostały one wypowiedziane w kontekście blokowania przez Komisję Europejską Krajowego Planu Odbudowy i dość powszechnie uważa się je za wezwanie do polexitu.

Mateusz Morawiecki: – Na pewno mamy do czynienia z sytuacją, delikatnie mówiąc, nadużycia procedury po stronie Komisji Europejskiej. Jest ona zobowiązana pewnymi terminami do przedstawienia odpowiedzi na naszą propozycję Krajowego Planu Odbudowy. My w ramach procedury zatwierdzania KPO odpowiedzieliśmy na wszystkie zadane pytanie i nie pojawiły się tam żadne zasadnicze wątpliwości. Rozumiem, że teraz włączony został przycisk polityczny, który utrudnia porozumienie. Ale mimo to jestem przekonany, że będziemy w stanie domknąć wszelkie wątpliwości i nie wywołać niepotrzebnego napięcia.

– Czyli o żadnym polexicie nie ma mowy?

– Oczywiście, że nie!

– Środki, które są zagwarantowane w ramach KPO, do nas spłyną? To niebagatelna kwota.

– To oczywiście ważne pieniądze z punktu widzenia rozwoju Polski na najbliższe kilka lat, ale my nie zasypiamy gruszek w popiele i już rozpoczęliśmy nasze programy: Polski Ład, inwestycje we wszystkich samorządach, inwestycje drogowe i wiele innych, które są niezbędne w kontekście odbudowy po pandemii. Natomiast zawsze po drodze przyda się dodatkowy napój energetyczny i Krajowy Plan Odbudowy będzie dla nas takim dodatkowym wsparciem gospodarczym.

– Czyli nie rezygnujemy z tych środków. Kiedy środki z tego programu powinny do nas zacząć trafiać? Kiedy powinna zapaść decyzja w tej sprawie?

– Nie ma mowy, żebyśmy z tych środków rezygnowali. To pieniądze, które wszystkie kraje unijne wynegocjowały między sobą. Jeśli chodzi o to, kiedy trafią one do Polski, to wcześniej zakładaliśmy, że będzie to końcówka tego roku lub rok 2022. Większość premierów państw unijnych, z którymi rozmawiam, wie, że pierwsze kwoty, które będą angażowane w realizację poszczególnych projektów infrastrukturalnych, to raczej pierwszy kwartał przyszłego roku. Sądzę, że do tego czasu na pewno uporamy się z trudnościami w zatwierdzeniu KPO.

Oczywiście jeśli ktoś zarabia nawet 30 tys. zł miesięcznie i ubywa mu kilkaset złotych, to nie będzie z tego powodu zadowolony. Ale musimy patrzeć na państwo z perspektywy dobra wspólnego. Ja chcę być premierem polskiej klasy średniej, tych ludzi, którzy w pocie czoła pracują, by związać koniec z końcem

– Ogłosił pan, że doszło do porozumienia ws. składki zdrowotnej dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Będzie ona niższa niż zakładano pierwotnie. W związku z tym rodzi się pytanie, jakie zmiany zaszły w Polskim Ładzie od momentu, kiedy został on zaprezentowany do dziś.

– Zostało przede wszystkim to, o czym mówiliśmy na samym początku – największa obniżka podatków na przestrzeni ostatnich lat. To 16,5 mld zł, których w sektorze finansów publicznych ubywa, ale skoro gdzieś ubywa, to jednocześnie gdzieś musi przybyć. To pieniądze, które zostaną w kieszeniach obywateli. Od razu uprzedzam wątpliwości dotyczące finansowania samorządów. Uzgodniliśmy z nimi tryb rekompensat z tytuły ubytków w dochodach samorządowych. To tryb, który dla ogromnej liczby samorządów – zwłaszcza tych, które nie mają motywacji politycznych w swoim działaniu – jest satysfakcjonujący. A więc wielka obniżka podatków połączona z inwestycją w służbę zdrowia, z ułatwieniami, jeśli chodzi o wejście w posiadanie swoich czterech kątów – czyli brak pozwoleń na budowę domu do 70 mkw. i gwarantowane wkłady własne. To są rewolucyjne pomysły. Jednocześnie nie sposób nie wspomnieć o tym, co, jak sądzę, jest niezwykle ważne dla czytelników „Super Expressu”, a więc emerytury bez podatku dla świadczeń do 2,5 tys. zł – to też zostało zagwarantowane w Polskim Ładzie.

– Wielu choćby przedsiębiorców wskazuje, że konsultacje społeczne dotyczące Polskiego Ładu zaczęły się za późno. Czy nie należało ich przeprowadzić przed oficjalną prezentacją założeń programu?

– Prezentacja Polskiego Ładu rozpoczęła proces konsultacji.

– I wywołała wściekłość wielu ludzi.

– Oczywiście jeśli ktoś zarabia nawet 30 tys. zł miesięcznie i ubywa mu kilkaset złotych, to nie będzie z tego powodu zadowolony. Ale musimy patrzeć na państwo z perspektywy dobra wspólnego. Ja chcę być premierem polskiej klasy średniej, tych ludzi, którzy w pocie czoła pracują, by związać koniec z końcem. I to przede wszystkim dla nich jest ten dodatkowy zastrzyk w postaci 16,5 mld zł, które zostaną w ich kieszeniach, i to przede wszystkim dla nich jest organizacja służby zdrowia na wyższym poziomie. Ale powiem coś przewrotnego…

– Co takiego?

– Nawet ci najbogatsi będą korzystali z Polskiego Ładu. Bo przecież wszyscy jesteśmy beneficjentami szybszego i bardziej sprawiedliwego rozwoju gospodarczego. Co do konsultacji, to one się odbywały od 15 maja. Wydaje mi się, że to wystarczająco dużo czasu, żeby zapoznać się z założeniami Polskiego Ładu.

Głosowania, na których nam zależy najbardziej, pokazują, że mamy większość. Na Polskim Ładzie zależy nam w szczególności, więc nie martwię się o jego przegłosowanie. (...) Polski Ład musi być przyjęty do końca listopada, tak żeby obniżka podatków mogła wejść w życie już od stycznia.

– Rząd przekonuje, że 18 mln Polaków skorzysta na rozwiązaniach Polskiego Ładu. Okazuje się jednak, że w sondażach zaledwie niecałe 20 proc. z nas wierzy, że będzie on dla nich korzystny. Skąd ten dysonans?

– Dlatego przechodzimy do fazy realizacji poszczególnych elementów Polskiego Ładu. Pamięta pan ten okres, kiedy wdrażaliśmy program 500 plus. Wtedy także było wielu sceptyków i mnóstwo zwątpienia wobec tego programu. Kiedy go wdrożyliśmy, okazało się, że jest on zrozumiały dla wszystkich i cieszy się ogromnym poparciem. Albo przypomnijmy sobie Obamacare, głośną reformę systemu opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych. W pierwszym okresie nie cieszyła się ona bezwględnym uznaniem społeczeństwa. Dopiero kiedy zaczęto tłumaczyć, na czym ona polega i jakie bezpośrednie korzyści mogą czerpać z niej obywatele, większość społeczeństwa amerykańskiego ją poparła. Jestem przekonany, że tak samo stanie się u nas. Kiedy rozmawiamy o konkretach i pytamy, czy ktoś jest za niepłaceniem podatku do 30 tys. zł dochodu rocznego, to ogromna większość Polaków to popiera. Tak samo się dzieje, jeśli zapytamy o poprawę jakości w służbie zdrowia. Polski Ład to właśnie suma tych wszystkich programów, które krok po kroku będą zmieniać codzienne życie milionów Polaków na lepsze. 

– Skoro udało się w ramach konsultacji osiągnąć kompromis z pracodawcami, to pytanie, kiedy projekt ustawy stanie się prawem. Czy macie w Sejmie większość, by to przegłosować?

– Mamy w Sejmie większość.

– Na pewno? Ostatnie głosowania pokazują, że raz ją macie, raz nie.

– Te głosowania, na których nam zależy najbardziej, pokazują, że mamy większość. Na Polskim Ładzie zależy nam w szczególności, więc nie martwię się o jego przegłosowanie. A kiedy zostanie on przyjęty? Ponieważ zmiany w nim zawarte dotyczą systemu podatkowego, Polski Ład musi być przyjęty do końca listopada, tak żeby obniżka podatków mogła wejść w życie już od stycznia. 

– I będzie do końca listopada przyjęty?

– Będzie przyjęty!

Jarosław Gowin sam wypisał się ze Zjednoczonej Prawicy i w związku z tym z naszego rządu. Nie mogę tolerować takiej sytuacji, w której wewnątrz rządu pojawiają się głosy zupełnie odmienne od tego, na co wcześniej się wspólnie zgodziliśmy. A więc była to w pewnym sensie decyzja samego Jarosława Gowina

– Jeśli już rozmawiamy o większości, to nie żałuje pan wyrzucenia Jarosława Gowina z rządu?

– Nikt nie wyrzucił pana Gowina z rządu…

– No jak to? Przecież to pan go zdymisjonował?

– Poprzez jawne sprzeciwianie się naszemu programowi, na który zresztą on sam się wcześniej zgodził, Jarosław Gowin sam wypisał się ze Zjednoczonej Prawicy i w związku z tym z naszego rządu. Nie mogę tolerować takiej sytuacji, w której wewnątrz rządu pojawiają się głosy zupełnie odmienne od tego, na co wcześniej się wspólnie zgodziliśmy. A więc była to w pewnym sensie decyzja samego Jarosława Gowina. Oczywiście żałuję tego rozstania, ale polityka wymaga jedności, solidarności, dotrzymywania słowa…

– Czy kukizowcy, którzy zastępują większość, którą gwarantowali Gowin ze swoimi ludźmi, to jest stabilny partner? Możecie na nich polegać?

– Myślę, że tak. Panu Pawłowi Kukizowi i jego współpracownikom nie zależy na żadnych stanowiskach. To bardzo ideowa grupa, która przedstawiła bardzo konkretne propozycje programowe. Rozmawiamy o nich przynajmniej od roku. Niektóre z nich są znakomite, na przykład przywrócenie sędziów pokoju. To pomoże usprawnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Popieram to rozwiązanie, tak samo jak popieram projekt posła Sachajki dotyczący uruchamiania targowisk lokalnych dla rolników po to, żeby rolniczy handel detaliczny stawał się realnym instrumentem zwiększania dochodów rolników.

– To oznacza, że nie będzie wcześniejszych wyborów?

– Nie będzie przedterminowych wyborów parlamentarnych, bo nie ma takiej potrzeby.

– A co z rekonstrukcją rządu?

– Nie mam żadnych planów, dotyczących rekonstrukcji rządu. Natomiast przez cały czas zdarzają się różne odejścia – jak choćby wspomnianego Jarosława Gowina. W związku z tym w podległym mu obszarze dochodzi do zmian. Nie ma natomiast rekonstrukcji całego gabinetu. Zajmujemy się sprawami Polaków, gospodarką, odbudową po epidemii. I ta praca przynosi efekty. Mamy wzrost gospodarczy na jednym z najwyższych poziomów w Europie. To mnie cieszy, a w kontekście wysokiej stabilności finansów publicznych jesteśmy gotowi na różne, coraz bardziej optymistyczne scenariusze.

Rozmawiał Hubert Biskupski

KARPACZ 2021: Mateusz Morawiecki