Kim był ks. Jerzy Popiełuszko który zmarł 38 lat temu?
Ks. Jerzy Popiełuszko zmarł 38 lat temu. Kapłan był znanym księdzem, a także kapelanem Solidarności, przez co naraził się ówczesnym władzom. Działał w warszawskiej parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, ale na jego słynne msze za ojczyznę zjeżdżali ludzie z całej Polski. Wokół Popiełuszki gromadzili się robotnicy, który nie godzili się na działania władzy. Pomagał też osobom internowanym i wspierał ich rodziny. W latach 80. duchowny był inwigilowany Ks. Popiełuszko został porwany 19 października 1984 roku, gdy wracał z nabożeństwa w Bydgoszczy. Następnie został w bestialski sposób zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, został pobity, a potem jego ciało zostało wrzucone do Wisły pod Włocławkiem. Księdza Jerzego Popiełuszkę pochowano przy kościele św. Stanisława Kostki, a nie na Powązkach czy w rodzinnej Suchowoli – jak chciały ówczesne władze. W pogrzebie 3 listopada 1984 r. wzięło udział ponad 600 tys. wiernych oraz blisko tysiąc księży. Do grobu zaczęły ściągać pielgrzymki z całej Polski.
Morawiecki pamiętał o ks. Jerzym Popiełuszce w rocznicę jego śmierci
Premier Mateusz Morawiecki uczcił pamięć ks. Popiełuszki. Pojawił się przy jego grobie na Żoliborzu w Warszawie i zabrał głos na temat księdza: - Postawa ks. Jerzego Popiełuszki wyraża najpiękniej istotę Solidarności. Jest dla nas chlubą i zaszczytem wypełniać jego dziedzictwo. To on rzucił wyzwanie komunistycznemu imperium i pokazał, że ludzi zdobywa się otwartym sercem - powiedział we wzruszających słowach premier rządu.