Jesteśmy w twardym sojuszu z Amerykanami
Premier Mateusz Morawiecki w Q&A (pytania i odpowiedzi) emitowanym na Facebooku z Sandomierza odpowiedział m.in. na pytanie o to, jaki wynik wyborów obstawia i kto po wyborach będzie rządził Polską.
"Obstawiam, że jeżeli się wszyscy zmobilizujemy, jeżeli wszyscy zwolennicy, ale także sympatycy, także tacy, którzy mają pewne zastrzeżenia do nas, ale dostrzegają te dobre strony, zmobilizują się i pójdą zagłosować w referendum, pójdą zagłosować w wyborach, zagłosują na PiS - mamy ogromną szansę na samodzielne rządy, na trzecia kadencję" - powiedział premier.
Dodał, że rząd ma "co najmniej trzy powody dla trzeciej kadencji". "Po pierwsze godne życie Polaków, godna praca i płaca. Po drugie - bezpieczeństwo wewnętrzne i bezpieczne granice Polski. I po trzecie, niech wreszcie Polacy mają szanse żyć tak, jak na Zachodzie, ale bez powtarzania tych błędów, które oni wszyscy tam zrobili" - mówił.
"To są trzy powody, dla których warto dać nam szansę na trzecią kadencję, naprawdę w to wierzę. Jesteśmy o milimetry od tego, aby samodzielnie rządzić. Jest wielka szansa, tylko wszyscy się zmobilizujmy. Proszę wszystkich, którzy dostrzegają ile się udało zmienić w Polsce. Dostrzegacie, że jak pójdziecie odwiedzić znajomych w gminie idziecie nowym chodnikiem, że jest zagwarantowane bezpieczeństwo w ruchu drogowym, nowy żłobek, nowa szkoła, nowa przedszkole. To wszystko urosło jak grzyby po deszczu" - podkreślił premier.
Premier przestrzegał, przed groźbą potężnej, nowej fali imigrantów w związku z wojną na Bliskim Wschodzie - mówił. Niezależnie brońcie Polski głosując 4 x nie zaapaelował wybierzcie bezpieczną Polskę, nie dajcie się oszukać, oni obiecaja wszystko, a po wyborach nie dotrzymają słowa - mówił Morawiecki. Albo Polska pogrąży się w paraliżu, w wojnie z prezydentem, albo będziemy mieli odpowiedzialny rząd, który będzie rozwiązywał problemy - apelował Morawiecki.
Szef rządu podczas sesji pytań i odpowiedzi transmitowanej w mediach społecznościowych został zapytany m.in. o to, czy polski rząd będzie pomagał militarnie Ukrainie aż do zwycięstwa nad Rosją, "nawet jeśli USA tego zaprzestaną".
"Jesteśmy w twardym sojuszu z Amerykanami, z NATO. Jesteśmy w bardzo stałych uzgodnieniach z nimi. Moją rolę, naszą rolę, rolę Polski przede wszystkim postrzegam jako tych, którzy inspirują innych do obrony" - podkreślił Morawiecki.