- W kopalni Pniówek doszło do tragicznego wypadku, gdy gwałtowny wypływ metanu zatrzymał dziesięciu górników.
- Ośmiu pracowników udało się ewakuować bez obrażeń, jednak z dwoma górnikami utracono kontakt.
- Niestety, pomimo podjętych działań ratowniczych, dwóch doświadczonych górników, w wieku 40 i 41 lat, zginęło.
- Premier Donald Tusk złożył kondolencje i zapewnił o wsparciu dla rodzin ofiar.
Do dramatycznego wydarzenia w kopalni Pniówek doszło w poniedziałek (22 grudnia). Nastąpił tam gwałtowny wypływ metanu i jak wynikało z pierwszych informacji, w zagrożonym rejonie pracowało łącznie dziesięciu górników. Ośmiu z nich udało się ewakuować. Wydostali się z niebezpieczeństwa bez jakichkolwiek obrażeń, ale z dwoma utracono kontakt. Rozpoczęto akcję ratowniczą, a także powołano sztab akcji, który koordynował działania z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego w Bytomiu i stacją okręgową. Niestety po kilku godzinach przyszły najgorsze wieści.
Dwóch górników zginęło w kopalni. Tragiczne wieści przyszył w środku nocy
Na briefingu, który odbył się o północy (z poniedziałku na wtorek) przed kopalnią Rozmus poinformowano, że po akcji ratowniczej zastępy odnalazły poszukiwane osoby. Lekarz na miejscu zdarzenia stwierdził zgon obu pracowników.
- Okoliczności samego zdarzenia bada specjalnie w tym celu powołana komisja. Z tego miejsca chciałem w imieniu zarządu złożyć najszczersze wyrazy współczucia dla rodzin naszych pracowników. Jednocześnie podziękować wszystkim zaangażowanym w sam proces prowadzonej akcji. Dziękuję bardzo - przekazał wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład Adam Rozmus. Wiadomo, że górnicy, którzy zginęli pracowali tam od lat. Byli doświadczeni, z kilkunastoletnim stażem pracy w kopalniach. Mieli 40 i 41 lat. Jednym z nich jest operator kombajnu chodnikowego.
Premier komentuje wypadek w kopalni Pniówek
Głos w sprawie wypadku w kopalni zabrał premier Donald Tusk. Na portalu X napisał kilka słów, podkreślając, że rodziny ofiar wypadku w kopalni mogą liczyć na wszelką pomoc: - Łączymy się dzisiaj wszyscy w bólu z rodzinami dwóch górników, którzy zginęli w kopalni Pniówek. Władze JSW zapewniły mnie, że bliscy ofiar otoczeni są właściwą opieką i mogą liczyć na wszelką pomoc.