Maciej Wąsik przebywa w zakładzie karnym w Przytułach Starych koło Ostrołęki. Niemal od samego początku, gdy został zatrzymany, przebywa na proteście głodowym tak jak jego partyjny kolega Mariusz Kamiński. Polityk nie zrezygnował z tego rozwiązania i nie godzi się na przymusowe dokarmianie.
- Pan minister Wąsik kontynuuje głodówkę. Z tego, co wiem, nie zapadła jeszcze decyzja o jego przymusowym dokarmianiu. Cóż powiedzieć, jego stan fizyczny jest coraz trudniejszy i coraz gorszy, zaczęła się przecież 11. doba głodówki. Oczywiście, minister Wąsik przyjmuje płyny, bez tego nie da się przeżyć. Ale sytuacja jest ciężka – mówił w rozmowie z Onetem Janusz Woźnicki.
Jak informuje mecenas, kontakt Macieja Wąsika z rodziną jest ograniczony w zasadzie do minimum. - Jeśli chodzi o kontakt ze światem zewnętrznym, to jest on bardzo ograniczony. To jest ściśle reglamentowane, z rodziną pan minister Wąsik może się widywać raz w miesiącu. Ja jako jego obrońca mam do mojego klienta dostęp w zasadzie nieograniczony, oczywiście wyłącznie w czasie, gdy działa administracja Zakładu Karnego, w którym mój klient jest osadzony – stwierdził mecenas.
Według prawnika, minister sprawiedliwości Adam Bodnar nie podejmie żadnych działań, dzięki którym wcześniejsze zwolnienie Macieja Wąsika z aresztu byłoby możliwe. - Czekamy na to, aby jak najszybciej minister sprawiedliwości przekazał dokumenty w tej sprawie do pana prezydenta – powiedział reprezentant polityka.