Andrzej Horban

i

Autor: Mateusz Grochocki/East News Andrzej Horban

Prawa ręka Morawiecka rozwiewa nadzieje. Drugi LOCKDOWN, choć inny

2020-10-23 10:49

Prof. Andrzej Horban to główny doradca premiera Mateusza Morawieckiego ds. walki z COVID-19. Uczony gościł w piątkowy poranek w Radiu ZET, gdzie zdradził, jakich kolejnych obostrzeń możemy się spodziewać w związku z wciąż rosnącą liczbą osób zakażonych koronawirusem. Horban stwierdził, że to, co na razie jest planowane do wprowadzenia w życie to "prawie lockdown".

- Dzisiaj pan premier ogłosi coś, co będzie przypominało +usadzenie+ ludzi starszych w domu. Jest prośba, żeby ludzie powyżej siedemdziesiątki - jeżeli nie muszą (wychodzić) dla celów zawodowych - grzecznie siedzieli w domach, zorganizowali sobie dostawy żywności. Jeżeli nie, to ośrodki pomocy społecznej pomogą – już na wstępie zapowiedział, anonsując zaplanowaną na godzinę 11 konferencję Mateusza Morawieckiego.

Epidemiolog, prof. Andrzej Pająk: Musimy być gotowi na długi dystans. Jestem pesymistą [Super Raport]

Horban stwierdził, że planowane jest również zamrożenie od poniedziałku branży gastronomicznej, tak by dania mogły być wydawane jedynie na wynos. – Taki jest plan. (...) Jeżeli ktoś był w pubie czy restauracji w sobotni wieczór to dokładnie wie, o co chodzi. Jest to zaproszenie wirusa do bardzo dużej transmisji – powiedział.

Dopytywany o najbardziej czarny scenariusz, wskazał, że jest nim uruchamianie szpitali tymczasowych. Wyjaśniał, że jeżeli uda się zapewnić chorym wystarczającą liczbę miejsc w szpitalach, "to będziemy jeszcze przed lockdownem". - Na razie to, co chcemy zrobić, to jest - nazwijmy to - prawie lockdown - powiedział, dodając, że należy wprowadzić zdecydowane kroki, choć nie zazdrości premierowi, że musi podejmować taką decyzję.

Kiedy i czy możemy spodziewać się odwrotu koronawirusa? Prof. Horban stwierdził, że jeżeli wprowadzane środki zaradcze odniosą skutek, to w ciągu 2 tygodni sytuacja powinna się ustabilizować. - Jeśli to się uda, to już w połowie jesteśmy w ogródku - podkreślił. Dodał przy tym, że jeżeli ludzie wrócą do normalnej aktywności to znów dojdzie do wzrostu zakażeń.

Nasi Partnerzy polecają