Pracownica Rydzyka nie wytrzymała. Musiała to z siebie wyrzucić. Zadyma!

Nie milkną echa po sobotnich urodzinach Radia Maryja. Wydarzenie odbiło się szerokim echem w całej Polsce, a na ojca Tadeusza Rydzyka i toruńską imprezę wylała się fala krytyki. Pracownica ojca Tadeusza Rydzyka – reporterka i fotografka Radia Maryja Monika Bilska anonsując całą imprezę wkleiła fotkę ks. abp. Andrzeja Dzięgi, metropolity szczecińsko-kamieńskiego w otoczeniu innych duchownych,a także publiczności podczas urodzin rozgłośni. Internauci natychmiast ruszyli do ataku, podnosząc larum, że nikt ze zgromadzonych nie ma maseczki, ani nie trzyma dystansu. - Osoby łamiące przepisy porządkowe narażają się na odpowiedzialność karną – pisali oburzeni użytkownicy Twittera. Pracownica toruńskiego redemptorysty zapewne nie spodziewała się, jak wielką burzę wywoła z pozoru niewinny wpis. Zrobiła się niezła zadyma! Fotografka nie wytrzymała i postanowiła odgryźć się krytykom. - Czytanie ze zrozumieniem. Nie da się wrzucić zdjęcia z czegoś co dopiero się rozpocznie – tłumaczyła, wklejając tę odpowiedź gdzie się da. Cóż, o. Tadeusz Rydzyk z pewnością może być zadowolony z tak lojalnej osoby w swym otoczeniu.

ZOBACZ TEŻ: W Kościele mają dość Rydzyka! Zabiorą mu Radio Maryja?! Zakonnik może zostać z niczym