Praca/ zdj. podglądowe

i

Autor: Pixabay

BCC reaguje na doniesienia „SE”

Pracodawcy nie godzą na europejską płacę minimalną! „Napędzi inflację”

Po publikacji „Super Expressu” o zamiarze wdrożenia przez rząd dyrektywy o unijnej płacy minimalnej, głos zabrali zaniepokojeni tym faktem przedsiębiorcy. Eksperci Business Centre Club szacują, że po wprowadzeniu sugerowanych zasad obliczania najmniejszej płacy, wzrośnie ona z 3600 zł do 4130 zł brutto, co będzie – po pierwsze – nie do udźwignięcia przez mniejsze firmy, a po drugie - jeszcze mocniej napędzi inflację.

Europejska płaca w Polsce

Obecna płaca minimalna wynosi 3490 zł brutto i jest najwyższa od lat (stanowi ok. 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw). Od lipca ponownie wrośnie, do 3600 zł brutto. W planach rządu jest unormowanie sposobu ustalania wysokości pensji minimalnej. – „Będąc członkiem UE zmierzamy z zarobkami w stronę warunków europejskich. Wdrożymy w całości dyrektywę o europejskiej płacy minimalnej. Musimy wpierw dokonać zmian w obecnych przepisach” – zapowiedział w rozmowie z „Super Expressem” wiceszef resortu pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Jego wypowiedź cytowaliśmy w gazecie 14 kwietnia 2023 r.

BCC: wzrost płac to wzrost cen

Jednoczenie dodaliśmy, że rząd prawdopodobnie będzie chciał ustalić płacę minimalną na 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. To nie spodobało się członkom Business Centre Club. – BCC ma świadomość konieczności wdrożenia dyrektywy jednak nie może odbyć się ono bez szerokiej dyskusji i dostosowania mechanizmów – uważa przewodniczący Rady Dialogu Społecznego, prezes Związku Pracodawców Business Centre Club – Łukasz Bernatowicz. – Już dotychczasowe podwyżki płacy minimalnej nie były korzystne z punktu widzenia walki z inflacją. Oczywiście jesteśmy świadomi konieczności podwyższania płacy minimalnej ze względu na postępujący wzrost cen, niemniej należy mieć świadomość, że zbyt duży wzrost przekłada się na większą konsumpcję i tym samym niweczy walkę z inflacją. Do tego dochodzi specyfika roku wyborczego, która powoduje chęć przypodobania się wyborcom. Zatem należy zakładać dalsze podnoszenie płacy minimalnej – podkreśla Bernatowicz.Koniec przymusu noszenia maseczek w aptekach! Co z przychodniami i szpitalami?

Bezsensowne podnoszenie kosztów 

BCC tłumaczy, że kolejny wzrost płacy minimalnej oznacza także wzrost kosztów, a wraz z tym konieczność podnoszenia cen sprzedawanych towarów lub świadczonych usług. Przełoży się to też zapewne na wolniejszy spadek inflacji. – BCC od dawna postuluje racjonalizację mechanizmów wprowadzania płacy minimalnej, m.in. poprzez jej regionalizację. Trzeba też pamiętać, że wzrost płacy minimalnej pociąga za sobą wzrost średniego wynagrodzenia, a to ciągnie za sobą kolejne konsekwencje w zakresie wynagrodzeń. Należy zadać sobie pytania, jaki jest sens podnoszenia stóp procentowych, którego głównym celem jest ściągnięcie gotówki z rynku i zmniejszenie możliwości zaciągania kredytów i pożyczek, skoro jednocześnie rozdaje się coraz więcej pieniędzy – podsumowuje przewodniczący Rady Dialogi Społecznego.

Na wdrożenie dyrektywy państwa członkowskie mają dwa lata. Według ekspertów BCC można poczekać do 2024 r., a przede wszystkim do tego czasu podjąć rozmowy z partnerami społecznymi i otworzyć dyskusję na temat możliwych rozwiązań, które „uniosą” przedsiębiorcy.

Express Biedrzyckiej - Sławomir Nitras
Sonda
Płaca minimalna 2023 w Polsce. Czy powinna być wyższa?
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają