Trybunał Konstytucyjny

i

Autor: Paweł Dąbrowski Trybunał Konstytucyjny

Prace nad projektem nowej ustawy o TK zakończone! ,,FARSA"?

2016-06-30 11:04

PAP poinformowała, że sejmowa komisja sprawiedliwości zakończyła w środę prace nad projektem nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Obrady były bardzo długie, gdyż zajęły ok. 12 godzin. Według Prawa i Sprawiedliwości nowy projekt jest dobry i zachowuje zasady trójpodziału i równowagi władz. Wprost przeciwnie uważa opozycja, która uważa, że można mówić o paraliżu i kneblowaniu TK.  

Podstawą był wypracowany przez podkomisję projekt nowej ustawy o TK, oparty na propozycji PiS, uznanej za "projekt bazowy" (podkomisja zajmowała się też projektami autorstwa PSL, Kukiz'15 oraz KOD, zgłoszonym jako obywatelski). Procedując 94 artykuły komisja odrzucała większość poprawek opozycji (przyjęto tylko kilka o charakterze uściślającym i redakcyjnym), które teraz bedą ponowione jako wnioski mniejszości w głosowaniu Sejmu.

Według Kamili Gasiuk-Pihowicz, która nie przebierała w słowach: - Mieliśmy do czynienia farsą, procedowaliśmy bez kluczowych opinii, w tym opinii Sądu Najwyższego; na projekcie ustawy który jest w większości rozwiązań niekonstytucyjny, absolutnie nie jest projektem ustawy z 97 roku z subtelnymi zmianami, tylko zupełnie nowym rozwiązaniem prawnym, które prowadza szereg niekonstytucyjnych rozwiązań (...) To nałożenie knebla na Trybunał Konstytucyjny i właściwie koniec z trójpodziałem władzy w Polsce (...) Nie było żadnego porozumienia, żadna poprawka opozycji nie przeszła, żadne nasze uwagi nie zostały uwzględnione, jest to projekt PiS-u ze wszystkimi niekonstytucyjnymi rozwiązaniami, a nawet dodatkowymi, które zostały wprowadzone podczas spraw podkomisji.

Stanisław Piotrowicz z PiS miał inne zdanie na ten temat. Jak przekonywał: - Projekt jest dobry dla obywateli, jest dobry dla państwa polskiego, natomiast pewnie jest dotknięty tą wadą, że nie został napisany przez sędziów Trybunału Konstytucyjnego". "To z czym mamy teraz do czynienia, jest konsekwencją nieprzestrzegania pewnych zasad. Poprzednią ustawę napisali sędziowie TK i do dziś aktywnie krytykują wszystko, co proponuje rozwiązania inne niż te, które oni przyjęli w tamtej ustawie.

Według projektu pełen skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. W tym składzie TK ma orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości, m.in., gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za zawiłą zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów TK lub skład z danej sprawy. Orzeczenia co do zasady mają zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń ma zapadać większością 2/3 głosów sędziów. Chodzi m.in. o sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji. TK ma badać wnioski w kolejności ich wpływu - wyjątkiem od tej zasady byłoby badanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o TK, a także - przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy. Wiążący dla prezesa TK byłby wniosek prezydenta o pominięciu zasady kolejności wpływu sprawy przez niego wskazanej.

Sejm ma się zająć ustawą na najbliższym posiedzeniu w przyszłym tygodniu. Poinformował o tym wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS. Ustawa ma wejść w życie dwa tygodnie po ogłoszeniu.

Zobacz także: GIGANTYCZNA WTOPA Wałęsy na obchodach poznańskiego Czerwca'56!